Fot.123RF/Picsel
Już wkrótce będą nas kusiły tradycyjne świąteczne potrawy - pierogi i paszteciki z kapustą i grzybami, barszcz z uszkami, ryba po grecku, smażony karp, makowiec oraz pierniczki. Boże Narodzenie to z całą pewnością dla większości z nas najsmaczniejszy okres w roku i czas, kiedy zjemy znacznie więcej niż zazwyczaj. Chcąc delektować się bez wyrzutów sumienia ulubionymi potrawami, należy skupić się na odpowiednio zbilansowanej diecie już w grudniu. Dzięki przestrzeganiu kilku prostych zasad, oczekiwanie na świąteczne pyszności upłynie spokojnie i zdrowo.

Bez głodówek
Bardzo częsty błąd, który popełniają osoby, nie chcąc przytyć od bożonarodzeniowych potraw, to wprowadzanie do jadłospisu restrykcyjnych ograniczeń albo całkowitych głodówek kilka dni przed świętami. Zmiany te wpływają na pogorszenie samopoczucia i wzmagają uczucie wilczego głodu przy świątecznym stole. W efekcie, bardzo prawdopodobne, że „rzucimy się na jedzenie" i zjemy znacznie więcej niż planowaliśmy. W Wigilię warto wybrać zdrowe śniadanie i wyposażyć się w lekkie, ale pełnowartościowe przekąski, które dodadzą nam energii w czasie świątecznych przygotowań.
Zdrowy umiar
Oczywiście nie oznacza to, że powinniśmy zrezygnować z którejś z 12 przygotowanych potraw. Aby móc spróbować wszystkich pyszności, rozsądne będzie nakładanie na talerz mniejszych porcji i odpuszczenie sobie kolejnej dokładki. Pamiętajmy też, by święta obchodzić wyłącznie w te dni, w które rzeczywiście wypadają - nie zaczynać biesiady tydzień przed Wigilią i nie przeciągać jej aż do Sylwestra.
- Jeśli nie chcemy, by efektem świątecznego folgowania były dodatkowe kilogramy, zarówno w grudniu, przed świętami, jak i w styczniu możemy pomyśleć o odpowiednio zbilansowanej i dostosowanej do indywidualnych potrzeb diecie. W ofercie cateringu Pomelo znajdziemy aż 12 opcji, spośród których z pewnością każdy wybierze coś dla siebie. Równowagą dla świątecznych, ciężkich i tłustych potraw, mogą być posiłki proponowane w jadłospisie diety wegetariańskiej. Jeśli po świętach chcemy ograniczyć nieco ilość spożywanych kalorii, pomyślmy o ich zredukowaniu i wybierzmy wariant mniej kaloryczny, niż zazwyczaj. - mówi Katarzyna Lechnik, dietetyczka Cateringu Pomelo.
Pamiętajmy o wodzie
Duża ilość wody, herbat lub mieszanek zdrowych ziół sprawi, że nasz żołądek będzie wypełniony, a my dzięki temu nie będziemy czuć potrzeby zjedzenia kolejnych porcji świątecznego jedzenia. Zrezygnujmy także ze słodkich napojów i alkoholu, który nie tylko jest źródłem kalorii, ale także osłabia nasz mechanizm samokontroli i zwiększa apetyt. Jeśli chcemy celebrować świąteczne spotkania procentami, wypijmy po posiłku lampkę ulubionego wina lub domowej nalewki.
Powolna przyjemność i przerwa na ruch
Świąteczne potrawy jedzmy powoli i delektujmy się każdym kęsem. Dzięki temu w odpowiednim momencie poczujemy sytość, nie przejemy się, i co więcej unikniemy wzdęcia oraz nieprzyjemnego uczucia w żołądku, spowodowanego zbyt szybkim zjedzeniem dużej ilości ciężkiego jedzenia. Nawet w okresie świąt powinniśmy pamiętać też o aktywności fizycznej, która często schodzi na dalszy plan w tym czasie. Choć na chwilę odejdźmy od stołu, wybierzmy się na krótki spacer z rodziną lub psem - dzięki temu zrobimy sobie przerwę od jedzenia i spalimy trochę dodatkowych kalorii.
Źródło: materiały prasowe