Dania jednogarnkowe

Basta! Pomyślał Kevin Aiston, kiedy usłyszał od kolejnego Polaka: Przecież Wielka Brytania nie ma żadnej przyzwoitej kuchni. Postanowił rozprawić z wszelkimi stereotypami w swojej najnowszej książce „Kevin sam … w kuchni. Nie tylko Fish & Chips”.

Na pierwszy ogień wziął English breakfast, które złą sławę ma nie tylko w Polsce: „Podobną opinię ma na świecie polski kotlet schabowy. Z ziemniakami z wody polanymi okrasą, pospanymi koperkiem. Tak naprawdę jest pyszny! Zawsze, kiedy jadę pociągiem przez Polskę, ląduję w wagonie restauracyjnym nad talerzem ze schabowym. Nie spróbowałeś nie wiesz. Nie komentuj, póki nie spróbujesz. Tak zawsze mówię do siebie i uważam, że to dobra zasada. To jest fair" - argumentuje Kevin i oczywiście podaje przepis na wzorcowe angielskie śniadanko, które jego rodacy jadają również wieczorem po pracy.

Kanapka (sandwich) jest także wynalazkiem Anglika. John Montagu, czwarty hrabia Sandwich wymyślił ją ponad 100 lat wcześniej niż Amerykanie hamburgera. A Sunday roast (niedzielna pieczeń) to nie tylko przepis. To instytucja! Serwowana w każdą niedzielę, każdego tygodnia przez cały rok: „To jest wspaniały dzień dla nas wszystkich (ale nie dla kurczaka)" - przekonuje Kevin Aiston.

Wielu wrażeń na łamach jego książki dostarczy polskim czytelnikom wycieczka po angielskich pubach, przewodnik po lokalnych piwach i wznoszenie angielskich toastów: Abyśmy się zestarzeli, ale nigdy nie dorośli" (May we grow old, but never grow up). Kevin zna ich naprawdę sporo. Niemal na każdej stronie swojej książki błyska wiedzą kulinarną i nie tylko. Jak się gasi pożar z oleju i dlaczego nie wodą? Kevin wie, jest przecież i kucharzem, i strażakiem. Ożenić się to po angielsku „to marry", a po francusku „marier". I już wiesz drogi czytelniku co się kryje za polskimi słowami „marynata".

Z równą swadą autor przekonuje, że smak jest tak naprawdę ostatnim zmysłem, którym doświadczamy jedzenia: „Włóżcie ćwiartkę cytryny do ust, zatkajcie nos i wypuśćcie resztki powietrza z ust. Czy czujecie smak cytryny na języku? Może trochę. A teraz uwolnijcie nos. Eksplozja smaku cytrynowego była? Była!". Cebule, jabłka i ziemniaki mają dokładnie taki sam smak, różnią się jedynie zapachem.

Aiston przedstawia też mało znane potrawy. Niespotykany na polskich stołach sos miętowy - w Wielkiej Brytanii używany do jagnięciny. Naleśniki z sokiem z cytryny i z cukrem. Mars lub snickers smażone na głębokim oleju: „Fuj!. Ja wam dam fuj! Spróbuj i sam zobaczysz, jakie to jest fuj" - droczy się z czytelnikami Aiston. Nawet Francuzi uzależniają się od smażonych marsów. Do Francji sprowadził go szkocki szef kuchni Ross Kendal. W 1999 roku umieścił Mars bars (z odrobiną cynamonu) w menu paryskiej restauracji Le Chipper. Danie z batonika wymyślono w 1995 roku w barze rybnym The Heaven w miejscowości Stoneheaven w Szkocji, gdy młody chłopak poprosił, by mu podano na kolację marsa.

W książce nie zabrakło też sprawdzonego przepisu na pieczony pieróg kornwalijski (Cornish pasty), z nadzieniem warzywno-mięsnym. To absolutny faworyt wśród Brytyjczyków! Każdy go uwielbia. Hit! Bestseller! Dawniej pierogi były popularne wśród górników. Można je było zabrać z domu, bo mieściły się w kieszeni. Idealnie sprawdzały się również jako „ogrzewacze rąk", kiedy żona rano podgrzała Cornish pasties i dała mężowi na zimny, nieprzyjemny spacer do kopalni.

I mało kto wie, że barwna i ciekawa przygoda Kevina z gotowaniem zaczęła w domu dziecka. Właśnie w „bidulu" Westbury poznał Hollisa, ciepłego i serdecznego kucharza z Jamajki. Starszy mentor zawsze wiedział, kiedy jest źle i szukał Kevina, gdy słyszał awantury w korytarzach: „Kevin! Chodź tutaj do mnie! Potrzebuje twojej pomocy w kuchni, i to już!". A tam chętny do pomocy mały Kevin obierał ziemniaki i nauczył się je przyrządzać. Bo jak są ziemniaki w domu, zawsze można zrobić porządny obiad. Potem Aiston trafił do Ealing, Hammersmith & West London College, gdzie zdobył dyplom Zastępcy Szefa Kuchni. Swego czasu, na Saskiej Kępie w Warszawie miał własną restaurację „Missispi Blues". Prowadzi autorskie pokazy kulinarne w Polsce i całej Europie. W ramach bicia rekordu Guinnessa ugotował największy pieróg ruski na świecie. Było to w Dover w Anglii w 2011 roku. Ważył 94 kilogram, a później został pokrojony i rozdanym bezdomnym.

Jak mawia Kevin przepis jest tylko wskazówką a wcale nie regułą.

Źródło: Informacja prasowa

Komentarze

Ostatnio komentowane przepisy

Przepis dnia

Ciasta Tort czekoladowo-orzechowy

Polecam. Duży tort o wyrazistym smaku. Pasuje na każdą okazję.

Odsłon: 1487

>60 min
31
Ciasta Domek z piernika

Pieczenie, zdobienie pierniczków to cudowna zabawa dla dzieci i dorosłych. Z...

Odsłon: 368

>60 min
9

Polecane artykuły

Informacje Kawowe arcydzieła we własnym domu!

Dla zdecydowanej większości z nas kawa to codzienny rytuał i szybki zastrzyk energii. Sięgamy po nią instynktownie, odruchowo wybierając sprawdzone...

0
Informacje Warzywne smarowidła do chleba. Zdrowsze i pożywniejsze od wędlin

Znudziły ci się kanapki z masłem, żółtym serem i szynką? Koniecznie zrób pastę warzywną. Przepisów na tego typu przysmaki jest cała masa - poniżej...

8
Ewa gotuje Szybkie dania na każdą okazję. Ewa Wachowicz zachwyca nowymi przepisami

W 527. odcinku programu "Ewa Gotuje" autorka programu zaprezentowała proste i efektowne przepisy, które przygotujecie z łatwo dostępnych i niedrogi...

5
Informacje Co zrobić na obiad z karkówki? Takich przepisów nie masz w swoim notatniku

Karkówka to jedno z najczęściej przygotowywanych mięs w polskich domach, uwielbiane za swoją soczystość i wszechstronność. Wiele osób ma swoje ulub...

18