Kontrolę przeszło ponad tysiąc próbek produktów. Fot. 123RF.COM/PICSEL
Wśród przebadanych produktów były ryby, produkty mięsne, przetwory warzywne, oliwa z oliwek i jajka. Kontrolerzy wzięli pod uwagę:
- cechy organoleptyczne (np. wygląd, smak, zapach, barwę i konsystencję produktów),
- parametry fizykochemiczne (np. zawartość deklarowanych i niedeklarowanych składników w badanych produktach, ilość wody, glazury czy tłuszczu),
- prawidłowe oznakowanie produktów.
Skontrolowano produkty 356 producentów. Nałożono kary pieniężne o łącznej wartości 97 tys. zł oraz mandaty karne w wysokości 7 tys. zł. Po kontroli wydano 8 decyzji o zniszczeniu produktów, które okazały się przeterminowane.
Produkty mięsne
Mięsne przetwory, które skontrolowano, to:
- pasztety,
- kiełbasy.
Kontrolerzy wzięli pod uwagę szczególnie kiełbasy białe.
Produkty mięsne >> wygląd, smak, zapach, kolor
Wśród próbek wykryto m.in. obecność "niejadalnych cząstek chrzęstnych i kostnych oraz szczeciny". Obecnie jest o 0,3 punktu procentowego* gorzej niż w 2013.
Jadasz kebab? Zobacz wyniki kontroli barów fast food!
Produkty mięsne >> prawdziwy skład
Zakwestionowanych partii przetworów mięsnych jest proporcjonalnie więcej w porównaniu z zeszłym rokiem - aż o 10,3 punktu procentowego. Tutaj producenci dodawali niedeklarowane na opakowaniach substancje, m.in. kości, azotany i azotyny (mogą z nich powstać pod wpływem wysokiej temperatury szkodliwe nitrozaminy), fosforany, karagen, konserwanty oraz inne "surowce pochodzenia zwierzęcego". W części przetworów mięsnych było też więcej wody, niż zadeklarowano, co zwiększało objętość produktu. A aby więcej wody "utrzymało się" we wnętrzu produktu, musiało być dodane także więcej substancji zatrzymujących w mięsie wodę (np. sól).
Czy wiesz, że mięso skleja się specjalnym klejem? Kliknij!
Produkty mięsne >> etykietki
Procent źle oznaczonych produktów mięsnych jest nieco niższy niż w poprzednim roku - o 1,5 punktu procentowego. Ale na opakowaniach brakowało składników, wykorzystywanych do produkcji, takich jak mięso oddzielone mechanicznie (MOM, o którym pisaliśmy już tutaj), aromaty, wzmacniacze smaku, substancje zagęszczające, woda i skrobia (czyli po prostu wypełniacze).
Na etykietkach składniki powinny być uszeregowane od największych ilości w produkcie do najmniejszych. Nie zawsze producenci stosowali się do tego wymogu.
Dopiski na etykietach typu "Domowy" czy "Smak tradycji" w wielu przypadkach nie miały żadnego pokrycia w rzeczywistości. Do produkcji tych produktów wykorzystywano gotowe półprodukty, stosowano nowe technologie, nie tradycyjne.
Ryby
Wśród produktów rybnych kontrolerzy wzięli pod lupę:
- mrożone ryby,
- marynaty rybne,
- konserwy rybne.
Ryby >> wygląd, smak, zapach, kolor, konsystencja
Jeśli chodzi o cechy organoleptyczne, to ilość zakwestionowanych partii wzrosła w porównaniu z 2013 o 1,1 punktu procentowego. Kontrolerzy mieli zastrzeżenia co do koloru oferowanych produktów. W niektórych rybach zdarzały się ości, mimo że nie powinno ich tam być.
Ryby >> prawdziwy skład
Odsetek próbek, w których wykryto nieprawidłowości nieznacznie wzrósł - o 0,8 punktu procentowego. W przypadku ryb okazywało się, że w wielu produktach zawartość glazury była większa niż deklarowana - co oznacza, że sprzedawano mniej ryb za wyższą cenę.
Ryby >> etykietki
Procent źle oznakowanych ryb zmniejszył się w porównaniu z 2013 o 9,4 punktu procentowego.
10 faktów o rybach. Kliknij!
Lubisz gotować, a nie masz konta na Smakerze? Dołącz do naszej społeczności i dziel się kulinarnymi inspiracjami z innymi!
Oliwa z oliwek
Oliwa z oliwek >> wygląd, smak, zapach, kolor, konsystencja
Nie badano cech organoleptycznych oliwy z oliwek.
Oliwa z oliwek >> prawdziwy skład
Cechy fizykochemiczne próbek oliwy z oliwek w tym roku nie wzbudziły zastrzeżeń, tak jak i w 2013.
Oliwa z oliwek >> etykietki
Problemy z prawidłowym oznakowaniem oliwy z oliwek są coraz częstsze, odsetek błędnie oznaczanych butelek zwiększył się o 23,2 punktu procentowego. Kontrolerzy podali przykłady:
- Było: Oliwa z oliwek extra vergine
- Powinno być: Oliwa z oliwek najwyższej jakości z pierwszego tłoczenia
Według rozporządzenia Komisji UE z 16 grudnia 2013 "oliwa z oliwek najwyższej jakości z pierwszego tłoczenia" to obowiązkowa nazwa najwyższej jakości oliwy. Jest ona pozyskiwana z oliwek bez jakichkolwiek dodatkowych substancji chemicznych i wytłaczana mechanicznie szybko po zerwaniu, nierafinowana. Kwasowość takiej oliwy nie powinna przekraczać 0,8 proc. (generalnie im niższa tym lepsza, ale zależy to też od innych właściwości oliwy).
Jajka
Jajka >> wygląd, smak, zapach, kolor
Skontrolowane jajka miewały zdeformowane i brudne skorupki. Ale i tak jest nieco lepiej. Odsetek zakwestionowanych próbek spadł o 1,1 punktu procentowego w porównaniu z zeszłym rokiem.
Jajka >> prawdziwy skład
Nie kontrolowano parametrów fizykochemicznych jajek.
Jajka >> etykietki
W przypadku jajek odsetek nieprawidłowości jest niższy o 3,2 punkty procentowe. W ich przypadku zdarzały się np. nieczytelne kody producenta, brak daty zniesienia jaj czy nieprawidłowe dane dotyczące ich kwasy wagowej.
10 faktów o jajkach. Kliknij!
Przetwory warzywne
Wśród przetworów warzywnych przebadano:
- konserwy warzywne,
- marynaty warzywne,
- kiszonki,
- gotowe sałatki,
- ćwikłę,
- chrzan.
Przetwory warzywne >> wygląd, smak, zapach, kolor
Odsetek produktów co do których kontrolerzy mieli zastrzeżenia nieznacznie wzrósł (o 0,2 punktu procentowego) w porównaniu z zeszłym rokiem. Wśród próbek znalazły się takie zawierające warzywa z widocznymi wadami.
Przetwory warzywne >> prawdziwy skład
Coraz mniej jest nieprawidłowości dotyczących niedeklarowanych substancji lub ich ilości w przetworach warzywnych - odnotowano niewielki spadek o 0,4 punktu procentowego. Wykryto np. że niektóre partie po odcieknięciu ważyły mniej, niż podano na opakowaniu, w innych przetworach było więcej soli niż zadeklarowano na opakowaniu (jest to szczególnie ważne dla osób cierpiących na nadciśnienie - w tym artykule znajdziesz więcej informacji o właściwościach soli).
Przetwory warzywne >> etykietki
Tak jak w przypadku produktów mięsnych, producenci nadużywali słów sugerujących produkcję w oparciu o tradycyjne metody, podczas gdy stosowano nowe technologie i gotowe półprodukty.
Co z tego wynika?
Niektóre z zastrzeżeń wynikały z niedokładności producentów (kiedy ilość poszczególnych deklarowanych substancji nie zgadzały się dokładnie). Nie zapominajmy jednak, że np. nastrzykiwanie większą ilością wody i substancji zatrzymujących wodę (mięso) lub dodawanie większej ilości glazury (ryby) - skutkowało tym, że klient płacił za więcej produktu niż faktycznie kupił.
Wolisz zrobić kiszonki w domu? Kliknij!
Inne błędy były najprawdopodobniej próbami oszukania klienta - dodawanie niedeklarowanych składników, konserwantów, azotanów czy azotynów jest wprowadzaniem w błąd. Kupujemy produkt inny niż zadeklarowany, a nawet - potencjalnie - bardziej szkodliwy. Jeśli mięso jest konserwowane związkami azotu (które zostały wykryte w niektórych produktach mięsnych), nie powinniśmy ich podgrzewać, gdyż w wyniku wysokiej temperatury przekształcają się one w bardzo szkodliwe, rakotwórcze nitrozaminy.
Zobacz też: 10 szokujących faktów o jedzeniu | Sól zabija? | Oszustwa producentów wędlin
Anna Wiśniewska/Smaker.pl
* Punkt procentowy oznacza, że nie bierzemy pod uwagę konkretnych ilości, a odsetek całości, niezależnie od konkretnych liczb. Dzięki temu kontrolerzy mogli poddać badaniom inne ilości próbek w poszczególnych latach.
Źródło:
www.ijhar-s.gov.pl