Fot. 123RF/Picsel
To naturalne, że banany wraz z upływem czasu zaczynają ciemnieć i nabierać niezbyt apetycznego wyglądu. Bardzo dużo osób tylko na tej podstawie ocenia ich przydatność do spożycia i wyrzuca owoce tuż po tym, jak na ich skórce pojawiły się pierwsze przebarwienia i plamki. To wielki błąd! Banan, którego skórka jest ciemna i pełna plamek w dalszym ciągu nadaje się do zjedzenia. Jednak wbrew internetowym plotkom nie wyleczymy nimi raka.
Skąd informacja o antyrakowych właściwościach dojrzałych bananów?
Temat ciemnych bananów zainteresował japońskich naukowców, którzy postanowili dokładniej zbadać ich właściwości. Przeprowadzone przez nich eksperymenty miały potwierdzić, jakoby dojrzałe banany miały właściwości antynowotworowe. Wśród owoców jest to prawdziwy ewenement, gdyż żadne inne nie wykazywały takich właściwości. Co ciekawe, Japończycy są zdania, iż dojrzałe banany zawierają w sobie tajemnicza substancję TNF (czynnik martwicy nowotworu), dzięki której jest on w stanie pokonać komórki rakowe. Informacja ta zyskała ogromną popularność i bardzo szybko rozprzestrzeniła się w Internecie, zaczynając żyć swoim życiem.
Weź udział w Wielkim Konkursie Urodzinowym.
Co miesiąc nowa szansa na nagrody!
Zderzenie z rzeczywistością
Niestety, badania przeprowadzone przez japońskich uczonych zostały podważone przez resztę naukowego świata. W tym wypadku zwracano uwagę przede wszystkim na fakt, iż eksperymenty potwierdzające antynowotworowe działanie dojrzałych bananów zostały przeprowadzone jedynie na myszach, bez sprawdzenia czy odnoszą się one również do ludzi.
Do tej pory żadne wiarygodne testy na ludziach nie zostały opublikowane. Zwracano również uwagę na błędy metodologiczne podczas eksperymentów oraz brak weryfikacji po stronie czasopisma, które opublikowało rewelacje Japończyków. Co więcej, efektów jakie osiągnęli Azjaci nie udało się potwierdzić ani powtórzyć żadnemu innemu zespołowi badawczemu na świecie. Nie udało się również wykazać, że tzw. TNF ma w ogóle jakikolwiek wpływ na ludzi, ani że w ogóle znajduje się w bananach (!).
Zdaniem wielu naukowców, którzy próbowali odtworzyć badania Japończyków, gdyby nawet TNF występował w owocach, zostałby zneutralizowany przez nasz układ trawienny. Ponadto, wykazano, że gdyby japońscy naukowcy mieli rację, musielibyśmy zjadać niewiarygodną ilość bananów, aby zobaczyć chociaż minimalną poprawę naszego zdrowia. Jednak to nie koniec zaskakujących doniesień – dowiedziono również, że przyjęcie zbyt dużej ilości TNF może doprowadzić do wystąpienia chorób autoimmunologicznych, a nawet do śmierci.
Czy powinniśmy jeść banany?
Odpowiedź na to pytanie jest jednoznaczna: tak. Nie powinniśmy jednak wierzyć, że dzięki tajemniczym substancjom w nich zawartym wyleczymy jedną z najgroźniejszych chorób z jakimi mierzy się ludzkość. Banany wzmacniają nasze serce, poprawiają kondycję układu krążenia i układu nerwowego. Są doskonałym sposobem na zgagę oraz zakwaszenie organizmu, pomogą nam przy kłopotach trawiennych, a także ułatwią nam zasypianie. Niestety, nie wyleczą raka.
Zobacz, jak łatwo możesz zarabiać ze Smakerem. Kliknij!
