Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Tradycyjna kutia składa się z pszenicy, maku, miodu, orzechów, rodzynek i migdałów. Taką kutię robiła nasza babcia na wigilię. Kutię należało zrobić dzień przed wigilią i schłodzić. Był to najlepszy deser podawany tego dnia. Szczególnie dzieci, które były mało zainteresowane rybnymi delicjami dominującymi na wigilijnym stole, cieszyły się na jej widok.
Bardzo ciężko robiło mi się zdjęcia, bo już szybko chciałam schrupać te pyszn...
Odsłon: 244
Piernik jest mięciutki i wilgotny dzięki wlaniu w ostatniej chwili wrzącej wody.
Odsłon: 348
Bardzo ciężko robiło mi się zdjęcia, bo już szybko chciałam schrupać te pyszn...
Odsłon: 244
Piernik jest mięciutki i wilgotny dzięki wlaniu w ostatniej chwili wrzącej wody.
Odsłon: 348
Składniki
Kutię robimy dzień przed wigilią, w związku z tym, ziarna pszenicy musimy zamoczyć w wodzie wieczorem przed gotowaniem ich.
Wodę z namoczonej pszenicy zlewamy i zalewamy świeżą. Gotujemy pszenicę, zmieniając wodę 2 – 3 razy w trakcie gotowania. Miękką osączamy na sitku. Umyty mak gotujemy w wodzie lub mleku ok. 5 minut, przecedzamy na gęstym sicie lub gazie. Mielimy go w maszynce z sitkiem o drobnych oczkach, dwa razy. Mak łączymy z pszenicą, cukrem pudrem, miodem, rodzynkami i żurawiną namoczonymi uprzednio w ciepłej wodzie, posiekanymi orzechami oraz migdałami obranymi z łupin i pokrojonymi w słupki. Na końcu dodajemy kandyzowaną skórkę i kremówkę. Całość przekładamy do salaterki i wkładamy do lodówki.
Kutia gotowa!
Nasze rady:
Nasza babci a w latach 70-tych i 80-tych kupowała pszenicę na targu u gospodarzy sprzedających własne płody rolne. Miała ta pszenica ziarna trochę bardziej okrągłe niż nieobrobione ziarno. Była w specjalny sposób obtłukiwana. Dziś można ją dostać w sklepach stacjonarnych i w wysyłkowych, już nie wspomnimy o gotowej kutii z puszki dla zapracowanych.
Z pszenicą jest jeden mały problem, gotowanie jej jest mozolne i trwa ok. 4 godzin. Babcia zawsze narzekała na tę czynność. Dzisiaj można dostać ziarna, które są miękkie już po godzinie gotowania i takich my użyłyśmy do naszej kutii. Można zastąpić pszenicę pęczakiem, ale to nie to samo. Kutia tradycyjna zawsze robiona była na pszenicy.
W naszym przepisie występuje śmietanka i mleko do gotowania maku. Prawdziwa kutia postna była gotowana na wodzie i nie dodawało się do niej cukru. Miód stanowił wystarczające spoiwo. Nasza jest dzięki kremówce delikatniejsza.
Skąd się wzięła kutia na polskich stołach wigilijnych?
Kutia to potrawa pochodząca z tradycji wschodniosłowiańskiej, prawosławnej. Jej popularność kończy się na Wiśle, po wschodniej stronie. Do dziś gości na wigilijnych stołach w Lubelskiem, na Białostocczyźnie i na dawnych Kresach. Kutia jest obowiązkową potrawą w Rosji, na Ukrainie, gdzie najpewniej sięgają jej początki, na Litwie, gdzie na wieczerzę wigilijną mówi się Kutia i na Białorusi. Jej nazwa wywodzi się z greki, oznacza po prostu ziarno. Dawniej wierzono, że kutia posiada moc odradzania przyrody(ziarna pszenicy w niej zawarte), dlatego przed wieczerzą wychodzono na pole i rzucano nad siebie, w górę garść kutii. Wierzono, że w ten sposób zdejmie się urok nieurodzaju z domostwa i pól. Tradycja ta sięga czasów przedchrześcijańskich, jak wiele innych wigilijnych obrzędów przeniesionych z czasów pogańskich na słowiańszczyźnie.
Według najstarszej tradycji, pamiętanej przez naszych przodków są trzy podstawowe składniki kutii: pszenica, mak i miód i one muszą się w kutii znaleźć. Reszta jest tylko dodatkiem zależnym od tradycji rodzinnych. My po babci Kseni odziedziczyłyśmy tradycję kutii wschodniej. Babcia nawet wymawiała nazwę tej potrawy po rusku – kucija.
Po zachodniej stronie Wisły królowały już inne słodycze wigilijne. Na Śląsku – moczka, w Wielkopolsce – makiełki, no i łamńce staropolskie, znane dawniej w całej Polsce.
My jadałyśmy u babci Kseni kutię, a u babci Zosi makiełki! Dzięki tej różnorodności regionalnej mamy wigilie bogate w tradycje i wspomnienia. Możemy wybierać i przebierać w wigilijnych daniach. Dla każdego coś pysznego, czy to ze wschodniej tradycji, czy to z zachodniej. Właśnie dlatego polska kuchnia tradycyjna jest wspaniała!