Ewa Wachowicz znana jest z tego, że gotuje w stylu zero waste i zgodnie z sezonowością składników. Zazwyczaj sięga po produkty, które ma w swojej kuchni lub ogrodzie. Wykorzystuje także pozostałości z dań gotowanych dzień wcześniej, na ich bazie tworząc zupełnie nowe potrawy. Trzymając się tych zasad, Ewa Wachowicz zaproponowała swoim widzom zupę szpinakową na rosole z dnia poprzedniego, falafele na bazie kaszy jaglanej oraz niezwykle pyszne, czekoladowe ciasto bez dodatku mąki.
1. Zupa szpinakowa według Ewy Wachowicz
Zobacz przepisZupa szpinakowa według Ewy Wachowicz / Aby zobaczyć przepis, kliknij w zdjęcie
Prowadząca rozpoczęła gotowanie od prostej zupy szpinakowej. Do garnka z odrobiną oliwy wrzuciła posiekaną cebulę. Gdy lekko się zeszkliła, dodała pokrojone w kostkę ziemniaki i pora. Całość podsmażała kilka minut, następnie zalała resztką rosołu, który pozostał jej z poprzedniego dnia. Wszystko gotowała na niewielkim ogniu przez 15-20 minut. Po tym czasie dodała świeże liście szpinaku i przeciśnięty przez praskę czosnek.
Gotową zupę zblendowała na gładki krem i zabieliła śmietaną. Doprawiła do smaku solą oraz pieprzem. Zaserwowała z idealnie przygotowanym jajkiem w koszulce.
2. Falafele według Ewy Wachowicz
Zobacz przepisFalafele według Ewy Wachowicz / Aby zobaczyć przepis, kliknij w zdjęcie
Na danie główne Ewa Wachowicz zaproponowała falafele, bliskowschodnią potrawę przygotowywaną w oryginale na bazie gotowanej ciecierzycy lub bobu. W swoim przepisie gospodyni dokonała małej zmiany, strączki zastąpiła kaszą jaglaną. W pierwszej kolejności jednak pokazała jak samodzielnie zrobić niezwykle aromatyczną przyprawę dukkah, którą dodała do masy na falafele.
Na blaszkę wyłożoną papierem gospodyni wysypała orzechy laskowe i uprażyła w piekarniku (korzystając z włączonego pieca, upiekła również marchewkę, jeden ze składników kotlecików). Na patelni podprażyła sezam wraz z dwiema łyżkami kuminu i ziarnami kolendry. Gotowe, jeszcze ciepłe orzechy umieściła na ścierce i dwiema rękami potarła energicznie zawartością. Dzięki temu pozbyła się bezproblemowo łupinek orzechów.
Prowadząca przesypała wszystkie składniki do makutry, dodała sól oraz pieprz i całość utarła. Tak przygotowaną przyprawę przełożyła do słoika i zabrała się za zrobienie kotlecików.
Ewa zaczęła od przepłukania kaszy jaglanej na sitku pod bieżącą wodą. Następnie ugotowała w proporcji 1:2 - na jedną szklankę kaszy użyła dwie szklanki wody. Na patelni zeszkliła posiekaną cebulę wraz z czosnkiem.
Do dużej miski prowadząca włożyła upieczoną marchewkę, którą rozgniotła na purée. Kolejno dodała kaszę jaglaną, cebulę, czosnek, przyprawę dukkah, posiekane świeże listki mięty i kolendry, 3-4 łyżki mąki kukurydzianej, a także sól i pieprz do smaku. Ze wszystkich składników wyrobiła zwartą masę, z której uformowała kulki o wielkości orzecha włoskiego i smażyła na głębokim tłuszczu.
Gotowe kotleciki Ewa podała w picie wraz z sałatą, hummusem i pomidorkami koktajlowymi.
3. Torcik czekoladowy z kremem i owocami według Ewy Wachowicz
Zobacz przepisTorcik czekoladowy z kremem i owocami według / Aby zobaczyć przepis, kliknij w zdjęcie
Na deser prowadząca zaproponowała obłędne ciasto czekoladowe udekorowane również czekoladowym kremem. Wypiek nie zawiera ani grama mąki, w związku z czym osoby unikające glutenu również mogą cieszyć się jego smakiem.
Ciasto robi się bardzo prosto. Prowadząca najpierw rozpuściła w kąpieli wodnej czekoladę wraz z 200 g masła. Żółtka oddzieliła od białek. Te pierwsze ubiła wraz z cukrem, następnie dodała dwie łyżki kakao i przestudzoną czekoladę. Białka również ubiła wraz z cukrem na sztywną pianę. Gotowe wymieszała z masą z żółtek. Ciasto przelała do formy i piekła przez 30 minut w 180 stopniach Celsjusza.
Gospodyni czekoladowy wypiek udekorowała kremem, który zrobiła na bazie wysokoprocentowej śmietanki. Ubitą wymieszała z rozpuszczoną żelatyną, posiekaną tabliczką gorzkiej czekolady, kakao i łyżką cukru pudru. Na wierzch ułożyła świeże owoce.