Fot. 123RF
Które jabłka są najzdrowsze? Wiele osób odpowie, że te, które mają jednolicie ubarwioną, błyszczącą skórkę, pozbawioną jakichkolwiek obić. Ale czy to aby na pewno dobry wybór? Kupując je w supermarketach, powinniśmy się wystrzegać takich „idealnych" owoców, gdyż razem z nimi, możemy zjeść całkiem sporo podejrzanych substancji.
Jak to się dzieje, że jabłka eksponowane w supermarketach są błyszczące i wyjątkowo apetyczne, natomiast te, które rosną na drzewach w naszych sadach, już nie są tak piękne? To nie tylko kwestia selekcji, sprawiającej, iż do sklepów trafiają najładniejsze okazy. Wystarczy tylko zanurzyć we wrzątku lub poskrobać paznokciempo powierzchni takiego idealnego jabłka. Okaże się wówczas, że za jego perfekcyjny wygląd odpowiada wosk, naniesiony przez producentów na skórkę owoców.
Wszystko dzięki małym robaczkom
Za perfekcyjny wygląd skórki jabłek najczęściej odpowiada szelak - naturalna żywica, otrzymywana z wydzieliny insektów, nazywanych czerwcami. Substancję tę od wieków szczególnie ceniło się w przemyśle meblarskim, gdyż to dzięki niej drewniane meble nabierały wyjątkowego połysku. Szelak sprawia, że zupełnie przeciętnie wyglądające jabłka stają się gwiazdami sklepowych półek. Co więcej, dzięki niemu owoce stają się również odporne na obicia i uszkodzenia. Dzięki temu zabiegowi ich transport jest bardziej opłacalny. Innym sposobem na upiększenie jabłek, jest wykorzystanie wosku carnauba, otrzymywanego z brazylijskich palm. Poza przemysłem spożywczym, ma on zastosowanie m.in. przy konserwacji dzieł sztuki, chroniąc je przed skutkami upływu czasu. Niektórzy producenci sięgają także po woski wyprodukowane na bazie ropy naftowej, które ponoć są dla nas zupełnie bezpieczne, jednak budzą wątpliwości wielu specjalistów ds. zdrowego żywienia. Niestety, nigdy nie możemy mieć pewności jaki wosk trafił na nasze jabłko, gdyż nie istnieją przepisy, które zobowiązywałyby producentów do zamieszczania gdziekolwiek takich informacji.
Uwaga na pestycydy
Jabłka same w sobie są skarbnicą zdrowia - zawierają w sobie bogactwo składników odżywczych oraz witamin, niezbędnych nam do prawidłowego funkcjonowania. Niestety, poza nimi do naszego organizmu mogą trafić również pestycydy, które mają chronić uprawy przed szkodnikami. Poprzez wnikanie w wody gruntowe, substancje te mogą przedostać się do zjadanych przez nas owoców. Częste spożywanie produktów skażonych pestycydami nie zaszkodzi nam od razu, ale może w przyszłości zaowocować wieloma nieprzyjemnymi chorobami.
Aby uchronić się przed nieprzyjemnościami, najlepiej jest obierać jabłka ze skórki oraz zaopatrywać się w nie jedynie u pewnego źródła. Wybierając owoce, warto również kierować się starą (i jak się okazuje prawdziwą) zasadą: nie wszystko złoto, co się świeci.