Zaletą karpia jest jego odporność na nawet bardzo trudne warunki - zanieczyszczenia, karma słabej jakości czy odpadki nie zwiększą śmiertelności ani nie spowolnią rośnięcia. W związku z tym, w niektórych najtańszych, masowych hodowlach ryby mogą być hodowane w takich warunkach. Dzięki temu karp może być znacznie tańszy w hodowli niż ryby, które mają wyższe wymagania.
Zobacz też: Darmowa książka kucharska do wydrukowania: 20 przepisów na karpia!
Karp może rozwijać się w stawie hodowlanym do osiągnięcia odpowiedniego rozmiaru przez 2 lub 3 lata. Skąd ta różnica? Czy to zależy od odmiany karpia? Ależ skąd! Karpie karmione bardzo wysokoenergetycznymi paszami - mogą to być nawet mieszanki odpadów i starego oleju - będą rosły znacznie szybciej niż w normalnych warunkach. Karpie dostające do jedzenia naturalne pożywienie rozwijają się normalnie - i więcej czasu potrzebują, by odpowiednio urosnąć. Nie trzeba chyba dodawać, które karpie będą zdrowsze i, niestety, droższe.

Zobacz też: Ołów, rtęć, kadm. Najwięcej szkodliwych metali ciężkich zawierają...
Karp zaczął być symbolem świąt Bożego Narodzenia dopiero w XX wieku. W czasach szlacheckiej Rzeczpospolitej wyżej cenioną potrawą wigilijną był np. łosoś, którego wyławiano z polskich rzek. Nie było jakiejś konkretnej ryby, która bardziej niż inne symbolizowałaby święta, chociaż szczupak był uznawany za „rybę narodową” i często jadany w wigilię. Serwowano przeróżne gatunki, choć głównie takie, które były dostępne w okolicy. Karpia także znano w Polsce od wieków. A do dziś jest on najczęściej hodowaną rybą.
Karp nie pojawił się w Polsce dopiero w czasach PRL-u, kiedy to propaganda ogłosiła, że powinien trafić na każdy stół (był tani i niewymagający w hodowli). Jego historia jest dużo dłuższa. Przybył do Polski z Azji, najprawdopodobniej w XII wieku, kiedy to cystersi zaczęli hodować go w przyklasztornych stawach. A zapotrzebowanie na ryby, w związku z dużą liczbą dni postnych, było duże.
W wydanej w 1682 roku książce kucharskiej „Compendium ferculorum” Stanisława Czernieckiego znaleźć można przepisy na karpia z polewką szpinakową, karpiowe ozorki (płatki mięsa wycinane z okolic pyszczka ryby), karpia morawskiego (z dodatkiem pierników) i karpia po polsku. Tradycyjna czarna potrawa była gotowana z krwi karpia. Czerninę z karpia przejęła później kuchnia żydowska.
Jak każda ryba, karp to dobre źródło tłuszczów nienasyconych - wielonienasyconych i jednonienasyconych. Tłuszcze to 5-6 proc. jego zawartości odżywczej. Bardzo ważnym składnikiem karpiego mięsa jest również dobrze przyswajalne i pełnowartościowe białko - tak jak i w przypadku wszystkich innych ryb.
Karp to również źródło witamin z grupy B, witaminy D, wapnia, potasu i fosforu.
Zobacz też: Dlaczego ryby są „postne”? Dlaczego na Wigilię jemy śledzie i jak je przyrządzić?
Tłuszcze nienasycone są dla nas - ogólnie rzecz biorąc - korzystne, ale najlepiej by było, gdyby kwasów tłuszczowych Omega 3 było więcej niż Omega 6, gdyż tych pierwszych najbardziej brakuje we współczesnej diecie (a tych drugich zjadamy zazwyczaj za dużo). Tymczasem w przypadku karpia jest ich albo mniej więcej tyle samo, albo Omega 6 jest znacznie więcej niż Omega 3.
Ilość dobroczynnych kwasów Omega w karpiu w dużej mierze zależy od tego, co je. Oleje roślinne o wysokiej zawartości Omega 6 dodawane do karmy pozwalają tanio nakarmić ryby, ale pogarszają ich właściwości zdrowotne.
Zobacz też: Kiedy łosoś staje się niezdrowy? Kliknij!
Jeśli kupujemy żywego karpia zwróćmy uwagę na to, w jakiej wodzie pływa. Nie bierzmy ryby z mętnej wody, pojemnika, w którym ryby są ściśnięte. Zdrowy karp ma jasnoczerwone skrzela. Łuski powinny mieć błękitnożółtobrązowy kolor i przylegać do ciała. Białawe zabarwienie może być wynikiem przetrzymywania w chlorowanej wodzie. Oczy ryby powinny być szkliste. Lepiej nie wybierać karpi poranionych, z poodrywanymi łuskami. I uwaga! Świeże karpie nie pachną mułem!
Nie bez powodu po karpia w wielu domach biegnie się dopiero w poranek wigilijny. Świeża ryba jest po prostu zdrowsza. Pamiętajmy, że surowa ryba może czekać w lodówce na przyrządzenie maksymalnie 24 godziny!
Anna Wiśniewska/Smaker.pl
Źródła:
Jan Mráz „Lipids in Common Carp (Cyprinus Carpio) and Effects on Human Health” Swedish University of Agricultural Sciences 2012.
R. Puchała „Wpływ czynników środowiskowych na jakość półproduktu w przemyśle spożywczym” [w:] „Produktywność i innowacje” 2007.
Małgorzata Woźniak „Ryby w życiu społecznym i gospodarczym Polaków na przestrzeni wieków” [w:] „Biuletyn Naukowy” 2009.