Fot. 123RF/Picsel
Nowozelandzcy naukowcy zbliżyli się do poznania związku między tym co jemy, a naszym samopoczuciem. Z badań, w których wzięło udział ponad 400 studentów i studentek, wynika, że jeśli spożywamy w ciągu dnia więcej warzyw i owoców, to czujemy się lepiej - odczuwamy więcej pozytywnych emocji, jesteśmy bardziej kreatywni, a także zaangażowani w to, co robimy, mamy silniejsze poczucie celowości - niż kiedy jemy ich mniej.
405 studentów i studentek przez 13 dni spisywało w internetowym dzienniku, ile zjadło porcji warzyw, owoców, słodyczy i chipsów. Badani określali także, w jakim stopniu (w skali od 1 do 7) zgadzają się ze stwierdzeniami dotyczącymi ich samopoczucia i zaangażowania - np. "Dzisiaj zajmowałam się codziennymi obowiązkami z zainteresowaniem i zaangażowaniem".
Osoby, które jadły więcej warzyw i owoców, były generalnie bardziej zadowolone z życia, kreatywne i zaangażowane. Co ciekawe, zjedzenie większej ilości roślin danego dnia łączyło się z pozytywnym wynikiem tylko tego dnia. Już nazajutrz nie było tego efektu. Naukowcy podejrzewają, że może mieć to związek z korzystnymi dla zdrowia składnikami odżywczymi, takimi jak antyoksydanty, które zmniejszają stany zapalne toczące się w organizmie. Nie zapominajmy też, że witamina C, obecna w warzywach i owocach, wspomaga produkcję dopaminy - hormonu szczęścia - w organizmie.
Nie wiadomo jednak jeszcze, jaki dokładnie jest związek między dietą a samopoczuciem - czy osoby zadowolone z życia jedzą więcej warzyw i owoców, czy odwrotnie - to składniki zawarte w roślinach w jakiś sposób korzystnie wpływają na to, jak się czujemy.
Do tej pory badano głównie związek diety z samopoczuciem w podstawowym rozumieniu - albo czujemy się dobrze, albo źle. Tymczasem w tym eksperymencie zwrócono uwagę na samopoczucie w szerszym rozumieniu - jako poczucie sensu i celowości życia, zaangażowanie w codzienne czynności, kreatywność.
Jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, że jedzenie sałaty wywoła w nas zadowolenie z życia. Na pewno jednak nam w tym nie przeszkodzi.