Fot. 123RF/Picsel
W Afryce z grillowanymi potrawami możemy spotkać się na wybrzeżu Morza Śródziemnego oraz w południowej części tego kontynentu. Na południu Afryki grillowanie nosi nazwę braai - słowa tego używa się w Botswanie, Republice Południowej Afryki, Namibii, Zimbabwe i Zambii.
Braai to także spotkania towarzyskie wokół grilla, zwane "bring and braai", na które każdy z zaproszonych członków rodziny i ich przyjaciół przynosi mięso, sałatki i inne dodatkowe dania. Przyjęcia odbywają się w ogrodzie lub na werandzie.
Panie w kuchni, panowie w ogrodzie
Podczas braai najpopularniejsze są wieprzowe kiełbaski. Piecze się też sosatie, czyli baraninę, którą wcześniej pozostawia się na noc w marynacie z cebuli, papryczek chilli, czosnku, curry i soku z tamaryndy. Następnie nadziewa się ją na patyczki i grilluje. Jada się również drób, jagnięcinę oraz żeberka wieprzowe. W miejscowościach nadmorskich piecze się oczywiście także ryby i homary.
Do pieczonych smakołyków podaje się najczęściej potrawę podobną do polskiej owsianki, ale przyrządzaną z płatków kukurydzianych, oraz sos pomidorowy z cebulą lub pikantny sos warzywny o wdzięcznej nazwie chakalaka.
Przyjęcia "bring and braai" odbywają się według specyficznej etykiety. Charakterystyczne jest przede wszystkim to, że kobiety nie są dopuszczane do pieczenia mięsa. Kiedy mężczyźni zajmują się grillowaniem w ogrodzie bądź na werandzie, kobiety przygotowują w kuchni dodatkowe dania i napoje. Cały posiłek spożywany jest na świeżym powietrzu.
Braai poświęcono w Afryce Południowej także jeden dzień w roku, ustanawiając święto narodowe - wprowadzono je w roku 2005, a obchodzone jest 24 września i jest dniem wolnym od pracy.
Kebab arabski czy turecki?
W krajach arabskich popularne jest - znane i lubiane również w Polsce - danie zwane kebab. Oryginalne kebaby mają formę szaszłyków. Przygotowywane są z jagnięciny, wołowiny, czasem też z mięsa koziego, z drobiu bądź z ryb, ale nigdy z wieprzowiny, ponieważ Koran zabrania spożywania mięsa wieprzowego.
Szaszłyki podaje się z chlebkiem pita, z tahini, czyli pastą zrobioną z mielonych ziaren sezamu, hummusem, czyli pastą z ciecierzycy oraz sałatką z pomidorów i ogórków.
Kebab w znanej u nas w formie, robiony z mięsa pieczonego na pionowym ruszcie, skrawanego i podawanego w chlebie z surówką i sosem, to danie tureckie. Marynowane mięso drobiowe lub wołowe nadziewa się na pionowy ruszt i piecze nad piecem opalanym węglem drzewnym lub drewnem, albo w piecu na podczerwień.
Kebaby są obecnie znane w większości krajów świata. Szczególną popularność zdobyły w Europie, zwłaszcza w Niemczech, w Polsce i Wielkiej Brytanii. Oryginalny turecki kebab robiony jest z baraniny i podawany z napojem o nazwie ayran, sporządzanym z jogurtu, wody i soli.
Mangall, czyli tureckie grille
W Turcji grillowanie nosi nazwę mangal. Nazwy tej używa się też między innymi w Iraku, Izraelu, Armenii. Odnosi się ona nie tylko do grillowanych potraw, ale też do przyjęć, na których potrawy te są podawane.
Typowy jadłospis na przyjęciu mangal zawiera grillowane warzywa, kebaby z różnych rodzajów mięsa oraz mięsne kuleczki zwane köfte, w skład których wchodzi nie tylko mięso, ale też ryż, bulgur (ziarna pszenicy, namaczane i gotowane), warzywa i jajka. Podaje się też drób i podroby, a jako dodatki różnego rodzaju sałatki i napoje: ayran i şalgam suyu, czyli sok z czarnej marchwi i rzepy.
Czarna marchew jest charakterystyczną rośliną, którą znaleźć możemy właściwie tylko na Bliskim Wschodzie - şalgam suyu jest zatem typowym napojem tureckim.
Mimo iż wszyscy znamy kebaby, to wydaje się, że grillowanie w stylu arabskim jest jednak czymś nowym. Bliskowschodnie dodatki mogą być dla nas atrakcyjne, warto więc pokusić się o sprawdzenie któregoś z przepisów i własnoręczne przyrządzenie hummusu bądź ayranu.