Wybiegasz rano z domu, nie jedząc śniadania i nie zabierając nic ze sobą do przegryzienia. Czujesz ssące uczucie w żołądku, więc kupujesz suszone owoce, myśląc, że będzie to najlepszy dla ciebie wybór. Ale czy tak jest na pewno?
Panuje przekonanie, że suszone owoce są dokładnie tym samym czym te surowe. Jest to jednak błędne myślenie, gdyż owoce poddane suszeniu tracą większość wody, przez co stają się słodsze w smaku. Niestety, wraz z utratą wody, rośnie w nich również poziom cukru.
Suszone owoce, tak jak i inne bakalie, kojarzą się w Polsce głównie z okresem świątecznym. Wynika to z tego, że stanowią one dodatek do wielu ciast i kompotów. W ostatnich latach bakalie stały się również popularnym dodatkiem do płatków, owsianych i batoników. Wiele osób traktuje je także jako szybką przekąskę, kiedy czasu na większy posiłek brak. Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie, jednak czy zdajemy sobie sprawę z ich kaloryczności i właściwościach zdrowotnych?
Suszone owoce mają przeciętnie od 250-300kcal w 100 gramach i zazwyczaj niski indeks glikemiczny (z wyjątkiem daktyli oraz rodzynek). Mimo tego, większość dietetyków jest zgodnych co do tego, że powinny być one w pewnym stopniu włączone do naszej diety. Uwzględnić powinny je także osoby będące na diecie, jednak w takiej ilości, aby nie przekroczyć 100 kcal. Ich plusem jest sytość jaką odczuwamy po zjedzeniu. Suszone owoce, jak i wszystkie bakalie, należy dostosować do naszej aktywności fizycznej.
Jeśli smak nie jest dla nas wystarczającym powodem do ich jedzenia, warto przekonać się do nich ze względu na dobry wpływ na nasze zdrowie. Przede wszystkim suszone owoce bogate są w błonnik. Figi mają go 13 gramów, morele 10, a rodzynki 8. Prócz tego, suszone owoce są źródłem beta karotenu, witaminy E, potasu, wapnia, magnezu, żelaza, cynku i fosforu.
1. Suszone morele
Bogate w witaminę A,B,C,E oraz wapń. Suszone morele, jako jedne z niewielu słodkości, są dozwolone dla osób cierpiących na cukrzycę. Są cennym źródłem betakarotenu, żelaza, fosforu i boru. Mają pozytywny wpływ na ciśnienie krwi, trzeba jednak uważać na ich działanie przeczyszczające. Zalecane przy problemach ze skórą, w tym z trądzikiem oraz osobom mającym anemię. Powinny sięgać po nie również kobiety przechodzące menopauzę, gdyż regularne jedzenie suszonych moreli pomaga utrzymać wysoki poziom estrogenów. Zaleca sie jednak, aby przed spożyciem sparzyć je wrzątkiem w celu pozbycia się substancji konserwujących.
Zobacz też: Sprawdzone przepisy z morelami w roli głównej. Kliknij!
Jeśli masz problemy z nadciśnieniem, chorobami układu sercowego lub nie możesz sobie poradzić z różnego rodzaju stanami zapalnymi, to daktyle są własnie dla ciebie. Jako źródłp salicylanów, działają dokładnie tak samo jak aspiryna. Zapobiegają powstawaniu miażdżycy, dzięki ochronie przed osadzaniem się złogów tłuszczu na ściankach naczyń krwionośnych. Daktyle powinny do swojej diety włączać osoby, którym doskwiera nadkwasota, gdyż te zobojętniają kwasy. Uważać na nie powinny jednak osoby cierpiące na cukrzyce, ponieważ posiadają one wysoki indeks glikemiczny, co powoduje szybki skok poziomu glukozu we krwi.
Zobacz też: Sprawdzone przepisy z daktylami w roli głównej. Kliknij!
Skuteczne w walce z zaparciami, bogate w cynk, wspierający układ hormonalny. Prócz tego wspomagają leczenie wrzodów żołądka, odtruwają i odkwaszają organizm, a do tego są wartościowe przy schorzeniach sercowo-naczyniowych. Są skarbnicą wapnia, dlatego tez powinno spożywać się je dla mocnych zębów i kości. Warto również wiedzieć, że ze wszystkich suszonych owoców zawierają najwięcej błonnika. Dodatkowo, jeżeli należymy do osób zmagających się ze stresem bądź problemami z pamięcią, to zamiast przyjmować kolejne medyczne specyfiki, lepiej sięgnąć po suszone figi.
Zobacz też: Sprawdzone przepisy z figami w roli głównej. Kliknij!
W przeciwieństwie do większości suszonych owoców, spożywanie większych ilości suszonych śliwek bywa zalecane osobom będącym na diecie. Dlaczego? Zawdzięczają to pektynom, które pęcznieją w żolądku i na długo utrzymują uczucie sytości. Śliwki to również najskuteczniejsza broń w walce z zaparciami. Warto jednak pamiętać, że w tym wypadku powinniśmy kontrolować ich spożycie, gdyż zjedzone w zbyt dużej ilości, mogą przynieść odwrotny skutek i doprowadzić do wzdęć oraz rozwolnienia.
Zobacz też: Sprawdzone przepisy ze śliwkami w roli głównej. Kliknij!
Małe i słodkie rodzynki zazwyczaj dodawane są do serników, bądź drożdżówek. W przeciwieństwie do surowych winogron, dostępne są na polskim rynku przez cały rok. Posiadają w sobie dużą ilość jodu, mającego pozytywny wpływ na prawidłową pracę tarczycy. Rodzynki obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają osteoporozie, zawałom i udarom mózgu. Poleca się je także mężczyznom, ze względu na skuteczne przeciwdziałanie rakowi prostaty. Ponadto, w rodzynkach znajdziemy magnez i witaminy z grupy B, które pomagają się skoncentrować, chronią nasze serce oraz poprawiają wygląd skóry.
Tekst: Gabriela Machaczka
Zobacz też: Sprawdzone przepisy z rodzynkami w roli głównej. Kliknij!