Spis treści:
- Jak gotować jajka?
- Jak przechowywać jajka gotowane?
- Co oznacza ciemna obwódka przy żółtku?
- Po czym poznać, że jajko gotowane jest zepsute?
- Czy gotowanym jajkiem można się zatruć?
Zwłaszcza w okresie świąt wielkanocnych, jajek jest w naszych domach istne zatrzęsienie. I to w różnych formach. Najczęściej gotujemy je na zapas, by nie musieć czekać z przygotowaniem kolejnych dań. Czy to jednak dobra metoda? Jak długo można przechowywać jajka, które już zostały ugotowane? I co wtedy, gdy przy żółtku zacznie pojawiać się ciemna obwódka?
Sprawdź także: Koktajle na piękną i lśniącą cerę
Jajka gotowane – jak je przygotować?
Zanim zaczniemy opowiadać o tym, jak przechowywać jajka, warto powiedzieć coś na temat sztuki ich gotowania. Bo przecież to wcale nie jest takie łatwe. Jajka gotowane to często jedno z pierwszych „dań”, które przygotowują maluchy pod czujnym okiem rodzica. Nie można przesadzić, trzymać ich w wodzie zbyt długo bądź zbyt krótko.
Czasem podczas gotowania dużych ilości jajek, na przykład podczas świąt wielkanocnych, nam też zdarzy się czegoś nie dopilnować. Jak zatem gotować jajka? Zacznijmy od tego, że zawsze wkładamy jajka do zimnej wody. To sprawia, że pomiędzy jajkiem wyciągniętym z lodówki a wodą nie ma dużej różnicy temperatur, która mogłaby spowodować pękniecie skorupki.
Jeśli białko wypływa podczas gotowania, prawdopodobnie jest to spowodowane zbyt ciepłą wodą. Jak ugotować jajko na twardo, by nadawało się do pieczeni rzymskiej i faszerowania, a także sałatek? Czas gotowania zależy oczywiście od wielkości jajka. Im większe, tym dłużej należy je gotować. Jeśli jednak chcecie mieć pewność, że jajko będzie ugotowane na twardo, wcale nie musicie trzymać go w garnuszku przez 20 minut. To jest raczej odradzane.
Dlaczego? Żółtko zaczyna gęstnieć po około sześciu minutach gotowania, choć jego białko nadal pozostaje jeszcze delikatne. Jeśli chcieliście uzyskać półtwarde jajka, na przykład do sałatki nicejskiej, właśnie po sześciu minutach warto je wyciągnąć. Po około dziewięciu minutach zarówno białko, jak i żółtko, są ugotowane na twardo. Żółtko nie kruszy się jednak, choć jest zwarte. To idealne jajko do kotletów jajecznych, sałatek warzywnych czy nadziewania. Gotujcie je maksymalnie dziesięć minut. Po tym czasie mogą już bowiem okazać się przegotowane.
Zobacz: Jak zrobić pastę jajeczną?
Jak przechowywać jajka gotowane?
Wiecie już, jak zrobić idealne jajka. A jak przechowywać jajka gotowane, by nie zepsuły się i można było skorzystać z nich podczas przygotowywania kolejnych dań? Wiele zależy od tego, jaki jest stan jajek - czy są one już obrane, czy jeszcze w skorupce. Zacznijmy od tej drugiej opcji.
Jajka w skorupce mogą być przechowywane dłużej - nawet przez tydzień. Oczywiście, jeśli prawidłowo je zabezpieczyliście. Co to oznacza? Przede wszystkim niezbędne jest tutaj chłodzenie. Jajka ugotowane zawsze muszą znajdować się w lodówce. Włóżcie je tam już około dwóch godzin po ugotowaniu, by nie dopuścić do rozwoju bakterii w temperaturze pokojowej. W trakcie gotowania jajka usuwamy warstwę ochronną, która chroni zawartość przed działaniem szkodliwych mikroorganizmów. Dlatego ugotowane jajka są bardziej podatne na psucie się niż te jeszcze surowe. Włóżcie je do zamkniętego pojemnika i otwórzcie go dopiero w momencie, w którym będziecie chcieli skorzystać z jajek. To minimalizuje ryzyko dostania się drobnoustrojów do wnętrza jajka. Warto też pamiętać, by pojemnik umieścić w środku lodówki, a nie na drzwiach. Podczas otwierania lodówki dochodzi bowiem do wahań temperatury, które nie służą jajkom.
Jak przechowywać ugotowane i obrane jajka? Technolodzy żywności podkreślają, by pod żadnym pozorem nie zostawiać ich w temperaturze pokojowej - jajka muszą zostać jak najszybciej schłodzone. Jeśli obraliście je, na przykład do sałatki, ale jednak nie będziecie ich używać, włóżcie je do szczelnego pojemnika. W środku umieśćcie także lekko wilgotny ręcznik papierowy. Ma on zapobiec wysychaniu jajka. To sprytny pomysł, który sprawi, że będą one świeższe przez dłuższy czas. Jak długo można je przechowywać? Niektórzy podają, że zaledwie dwa dni. Inni, że nawet tydzień - oczywiście o ile są zamknięte w lodówce. Prawdą jest, że wszystko zależy od stanu jajek. Gdy tylko zauważycie, że mają one nieprzyjemny, charakterystyczny zapach, wyrzućcie je. A co z zielonkawym kolorem?
Co oznacza ciemna obwódka przy żółtku?
Pewnie zastanawiacie się, co oznacza ciemna obwódka przy żółtku. Jest tak charakterystyczna, że chyba każdy z was ją widział. Co ciekawe, nie musi ona pojawić się na jajku, gdy to jest stare. I wcale nie oznacza też, że przetrzymywane w lodówce jajka są zepsute. Najczęściej zielona obwódka przy żółtku pojawia się wtedy, gdy jajka są zbyt długo gotowane. Dlaczego tak się dzieje?
Białko jajka podczas długiego gotowania uwalnia siarkowodór (stąd też charakterystyczny zapach). Ten z kolei reaguje z żelazem, które znaleźć możemy w żółtku. Z tego połączenia tworzy się siarczek żelaza, który odpowiada za ów nieciekawy kolor. Proste i wcale niezwiązane z psuciem się jajka. Nadal jednak zbyt długie gotowanie powoduje, że żółtko staje się mniej apetyczne, bardziej sypkie. Jeśli lubicie takie jajka, możecie je śmiało zajadać - nie ma w nich nic groźnego.
Sprawdź także: Chrupiące placki z cukinii. Co zrobić, żeby się nie rozpadały?
Po czym poznać, że jajko gotowane jest zepsute?
Skoro zielona obwódka nie jest niebezpieczna dla zdrowia, to po czym poznać, że jajko gotowane jest zepsute? Najlepszym sposobem, by to określić, jest powąchanie jajka. Oczywiście przechowywane w lodówce jajka będą miały bardziej intensywny zapach, niż te, które dopiero zostały ugotowane.
Jeśli jednak aromat jest mocny i nieprzyjemny, stanowczo nie warto ryzykować. Gdy przechowujecie w lodówce jaja w skorupce, sprawdźcie także wygląd skorupy. Nie może być śliska czy kredowa. Po obraniu i przekrojeniu jajka zwróćcie uwagę także na rozmieszczenie żółtka. Nie jest to tak ważne, jak dwa poprzednie sposoby - jeśli jajko śmierdzi, pewnie nie będziecie go rozkrajać.
Gdy jednak nie macie pewności, czy jest ono dobre, czy też nie, możecie sprawdzić, gdzie znajduje się żółtko. To, które jest bliżej skorupki, będzie sygnalizować, że jajko już przed gotowaniem było mniej świeże. Być może więc nie warto ryzykować jego spożywania.
Czy gotowanym jajkiem można się zatruć?
Z całą pewnością! Chociaż gotowanie zabija pałeczki salmonelli, zepsute ugotowane jajko także jest dla was niebezpieczne. Zresztą jak każdy rodzaj nieświeżego jedzenia. Zjedzenie nieświeżego jajka może skończyć się bólem brzucha, bądź wymiotami i biegunką. Lepiej nie ryzykować.
Pamiętajcie, że dobrze przechowywane jajka nie będą stanowić ryzyka dla waszego zdrowia. Nie musicie martwić się zatruciem, gdy będziecie trzymać je zamknięte w lodówce.
Reklama
Zobacz także:
Pasteryzacja w piekarniku. Ta metoda to hit wśród gospodyń »
Wspieramy Ukrainę. Tu zamieścisz ogłoszenie o swojej pomocy »
Grill, piknik a może garden party? Sprawdź prognozę pogody i nie daj się zaskoczyć! Wypróbuj aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store »
