Dieta śródziemnomorska wychwalana jest przez dietetyków za bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także błonnika oraz witamin i minerałów. Głównym źródłem białka u mieszkańców Południowej Europy są właśnie ryby i owoce morza. Wiele się mówi również o Japończykach, którzy przeważnie nie mają problemów z otyłością i cieszą się długowiecznością. Podstawą ich diety są ryby, owoce morza i wodorosty. Czy zatem, by cieszyć się dobrym zdrowiem, powinniśmy wzbogacić naszą dietę o krewetki, ośmiornice i kraby?
Ostrygi
Nie ma lepszego źródła cynku niż ostrygi. Z tego powodu ich spożywanie zaleca się osobom, mającym problem z podwyższonym poziomem tzw. złego cholesterolu, a także z potencją. Nie od dziś wiadomo, że są skutecznym afrodyzjakiem. W dodatku stanowią cenne źródło białka. Należy jednak pamiętać, że najwięcej cudownych właściwości mają w wersji na surowo i właśnie w ten sposób najczęściej się je podaje. Uważajmy na nieświeże ostrygi, gdyż łatwo o zatrucie pokarmowe. Muszla powinna być ściśle zamknięta, jeśli jest uchylona, oznacza to, że ostryga jest martwa i nie nadaje się do spożycia.
Zdecydowaną większość spożywanych przez Polaków owoców morza stanowią krewetki. Kupując je w marketach, warto wybierać te dzikie. Krewetki hodowlane mają dużo gorszą jakość, często przetrzymywane są w zanieczyszczonych zbiornikach, tymczasem owoce morza przez zdolność do filtrowania wody, kumulują w swoich organizmach toksyny. W dodatku przez ograniczone możliwości ruchu krewetki nabierają tkanki tłuszczowej i zaczynają chorować. Wtedy hodowcy podają im antybiotyki. Dlatego lepiej zwracać uwagę na to, skąd krewetki pochodzą i wybierać te poławiane w ich naturalnym środowisku.
Pamiętajmy, że produkt zwany paluszkami krabowymi nie ma nic wspólnego z tym skorupiakiem. Jest to po prostu zmielone mięso różnych ryb, nieco przypominające kształtem odnóża kraba. Prawdziwego skorupiaka można kupić w puszkach czy w słoikach. Oczywiście najlepiej postarać się o kraba żywego, jednak ze względu na to, że po wyłowieniu bardzo krótko nadaje się do spożycia, niestety w Polsce jest trudnodostępny. Ewentualnie możemy kupić kraba mrożonego lub w całości pakowanego próżniowo. Jego mięso zawiera sporo pełnowartościowego białka, magnez i potas. W dodatku jest źródłem witaminy B12 oraz C.
Uchodzą za wykwintny przysmak podawany jedynie w najlepszych restauracjach. Podobnie jak kraby, homary przyrządzane są, kiedy jeszcze żyją. Nie dość, że zachwycają smakiem, to jeszcze są niskokaloryczne i cenione za wartości odżywcze. Mięso tych skorupiaków zawiera spore ilości witamin B i E. W dodatku bogate jest w miedź, selen, cynk i fosfor oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe. W związku z tym usprawnia pracę mózgu i nerek, reguluje pracę tarczycy, poprawia odporność, działa odmładzająco i upiększająco na skórę, włosy i paznokcie. Mięso homara, a także ryb i innych skorupiaków zaleca się osobom zmagającym się z wysokim poziomem cholesterolu.
W kuchni najbardziej ceni się jej odnóża. Niełatwo ją przyrządzić, jednak właściwie podana ośmiornica ma delikatne i niezwykle smaczne mięso. Najlepiej smakuje gotowana we własnych sokach lub w winie. Nieodpowiednio przyrządzona stanie się gumowata, dlatego należy zwrócić uwagę na czas obróbki termicznej, który powinien być albo krótki, albo bardzo długi. W Polsce najczęściej możemy spotkać ośmiornicę mrożoną. Dostępne są również macki w zalewie sprzedawane w puszkach. Mięso ośmiornicy zawiera potężną dawkę żelaza, dlatego szczególnie zalecane jest osobom cierpiącym na anemię. Dzięki dużej ilości białka jest daniem pożywnym, z kolei nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 sprawiają, że idealnie nadaje się dla osób cierpiących na choroby układu krążenia.
Owoce morza zawierają mnóstwo witamin i minerałów, są produktami wysokobiałkowymi z dobroczynnymi kwasami omega-3 o niskiej zawartości węglowodanów, dlatego są pożywne, a jednocześnie zdrowe i nietuczące. Należy jednak pamiętać, by kupować je jedynie ze sprawdzonych źródeł, najlepiej krótko po wyłowieniu. Nieświeże i zanieczyszczone owoce morza mogą powodować zatrucia.