1. Zupa odchudza, i to na długo!
Z badań przeprowadzonych w 2005 roku wynika, że dieta niskokaloryczna jest o 50 proc. skuteczniejsza, jeśli regularnie pojawia się w niej zupa. Efekty tej diety utrzymują się też dłużej. Osoby, które dwa razy dziennie jadły zupę chudły więcej i na dłużej, niż osoby jedzące zwykłe przekąski. Naukowcy podejrzewają, że ma to związek z niską „gęstością” kaloryczną zupy - musimy zjeść jej objętościowo znacznie więcej niż przekąski w postaci stałej.
To naturalne spalacze tłuszczu. Kliknij >>
Brian Wansink, james Painter i Jill North przeprowadzili ciekawy eksperyment. Dali badanym do zjedzenia talerz zupy. U jednych, talerz samoczynnie się napełniał tak, aby tego nie zauważyli. Co się okazało? Osoby, które zjadły o ponad 70 proc. zupy więcej niż inni, wcale nie czuły się bardziej najedzone. Trudno im było też uwierzyć, że zjadły więcej. Warto więc zwrócić uwagę na to, ile wydaje nam się, że jemy. W mniejszym, ale wypełnionym po brzegi talerzu zupy będzie wydawało się więcej niż w dużym.
Te rośliny spowalniają procesy starzenia. Kliknij >>
Naukowcy postanowili zbadać, jak zupa wpływa na to, ile zjemy na obiad. Podawali badanym 15 minut przed obiadem różne rodzaje zup - rosół z serwowanymi osobno warzywami, zupę z warzywami pokrojonymi w kostkę i zupę-krem. Okazało się, że wybrana „forma" zupy nie miała znaczenia. W większości przypadków zjedzenie zupy zmniejszało całkowite spożycie kaloryczne (zupa plus obiad) o 20 proc. Badani byli mężczyźni i kobiety o prawidłowej wadze.
Zobacz przepisy na pyszne zupy. Kliknij >>
Naukowcy udowodnili, że na odetkanie zakatarzonego nosa najlepszy jest gorący rosół. Działa skuteczniej niż zwykła, gorąca woda. Badacze podejrzewają, że ma to związek z substancjami związanymi z zapachem lub smakiem rosołu. Skuteczność jest największa 5 minut po jedzeniu, 30 minut później działanie zanika.
Jak zrobić prawdziwy rosół z kury? na INTERIA.TV.
„Zupa z jaskółczych gniazd", popularna w Chinach, ma korzenny smak i zawiera dużo korzystnych dla zdrowia mikroelementów. Jej bazą jest wydzielina ślinowa ptaków nazywanych salanganami (tzw. białe gniazda), a w niektórych przypadkach także rośliny, takie jak mech, trawa czy pióra (czarne gniazda).
Polskie potrawy, których nie tkną obcokrajowcy. Kliknij >>
W ciągu roku na naszych stołach ląduje aż 3,8 miliarda litrów zup, jak pisze „Puls Biznesu". Na osobę przypadają 103 litry. Zjadamy jej więcej niż kupujemy butelkowanej wody czy piwa!
Ponad 20 proc. ankietowanych wskazało rosół oraz pomidorową jako swoją ulubioną zupę w badaniu „Zupy mówią" przygotowanego w 2010 r. dla Nestlé przez PBS DGA. Zachowania żywieniowe Polaków, jak czytamy w raporcie CBOS-u z 2014, od 16 lat niemal się nie zmieniają. Większość ankietowanych przyznaje, że je podobne posiłki jak ich rodzice.
Wymarzonym obiadem dla większości Polaków w badaniach CBOS-u z 2005 był rosół, kotlet schabowy, ziemniaki i surówka. Jak jest teraz? Jaka jest wasza ulubiona zupa?
Szybka i tania zupa pomidorowa na INTERIA.TV.
Według różnych źródeł, ludzie jedli zupy już 5-9 tys. lat temu. Gotowanie wody nad ogniem ma więc długą tradycję. Według „The Oxford Encyclopedia of Food and Drink in America" kluczowe w powstaniu zupy było wynalezienie nieprzepuszczających wody i odpornych na gorąco pojemników. Chińscy archeolodzy w okolicach słynnej terakotowej armii w Xi'an znaleźli kociołek z zupą datowany na 2,4 tys lat temu. Na terenie Japonii z kolei 12-15 tys. lat temu w glinianych naczyniach gotowano coś, co prawdopodobnie przypominało zupę rybną (naczynia nie były dokładnie umyte i naukowcy byli w stanie zbadać zalegające w nich od tysięcy lat resztki - był to rybi tłuszcz i pozostałości po owocach morza). Najstarsze odkrycie związane z zupą miało jednak miejsce w 2012, również w Chinach. Odkryto tam wyroby ceramiczne sprzed 20 tys. lat. Prawdopodobnie służyły do podgrzewania czegoś nad ogniem. Nie wiadomo tylko na pewno, czy gotowano w nich zupę.
Idealne naleśniki - jak je przygotować?