8. Czasem zdrowiej jest wybrać produkt z dodatkiem niż bez niego. Fakt!
W przypadku żywności bezglutenowej dodatki do żywności "E" są niezbędne jako zamiennik glutenu np. w bezglutenowym pieczywie. Bardzo częsty jest w niej dodatek E 464 (hydroxypropylometyloceluloza), który stabilizuje i zagęszcza te produkty i można go stosować na zasadzie quantum satis, co oznacza, że nie ma górnej granicy, ale należy stosować go w dawce minimalnej wystarczającej do osiągnięcia danego efektu w produkcie.
Dla osób chorych na celiakię na pewno lepiej będzie wybrać produkt z tym dodatkiem niż tradycyjne pieczywo, zawierające niekorzystny dla nich gluten.
Bez dodatków nie powstawałyby produkty "light", "o obniżonej zawartości tłuszczu" czy "bez cukru".
Poza tym, trzeba pamiętać, że żywność nieprzetworzona nie staje się automatycznie dla nas zdrowsza. Może być np. pokryta pestycydami czy zawierać pierwiastki ciężkie, a nawet truciznę, jak np. kiełkujące ziemniaki.
Dlaczego kiełkujące ziemniaki są dla nas niebezpieczne? Kliknij!
9. Lepiej unikać jakichkolwiek "E" w żywności. Mit!
Jeśli nie wiemy, co oznacza dany dodatek "E" lub jeśli na opakowaniu jest bardzo długa lista tych dodatków - wtedy rzeczywiście lepiej taki produkt na półkę. Jeśli jednak w jedzeniu jest kilka dodatków - szczególnie tych zdrowych, o których mówiliśmy wcześniej - to nie ma powodu, by z niego rezygnować. Gdy mamy natomiast do wyboru dwa produkty, z których zawiera tych dodatków znacznie więcej - lepiej jednak wybrać ten z ich mniejszą ilością, gdyż oznacza to, że jest on mniej przetworzony.
Warto natomiast sprawdzić, ile jest w produkcie soli, cukru i tłuszczu. Czasem to te właśnie składniki są dużo bardziej szkodliwe dla nas niż syntetyczne dodatki "E", tak demonizowane w mediach.
10. Lepiej wystrzegać się wzmacniaczy smaku i aromatów. Fakt!
Wzmacniacze smaku i aromaty nie są szkodliwe dla człowieka same w sobie. Pamiętajmy jednak, że są one niezbędne z reguły w produktach tak wysoko przetworzonych, że nie zostaje w nich za wiele smaku. A wysoko przetworzona żywność jest pozbawiona korzystnych składników pokarmowych i jest bardzo szybko trawiona, na krótko tylko wywołując poczucie sytości.
Co więcej, jeśli ciągle bombardujemy swój organizm intensywnymi, wzmocnionymi sztucznie smakami i zapachami, pobudzamy swój apetyt i przyzwyczajamy się do tej intensywności. Wtedy zwykła sałata przestaje nam już smakować bez polania jej dużą ilością sosu z torebki.
Anna Wiśniewska/Smaker.pl
Źródła wykorzystane w artykule znajdziesz tutaj.