Spis treści:
Dla chrześcijan Święta Wielkiej Nocy są symbolem zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Dla niewierzących tradycjonalistów - okazją do rodzinnych spotkań. Wszyscy Polacy przygotowują pyszności, które od lat pojawiały się na stołach. Dowiedz się, jak kiedyś wyglądały przygotowania do Wielkanocy i co wkładano do koszyczka.
Sprawdź także: Zdrowe wiosenne zapiekanki. Sycą na długo i pozwalają dbać o linię
Przygotowania do Wielkanocy
Podobnie jak dziś przygotowania do Wielkanocy rozpoczynały się znacznie wcześniej. Wszystkie dekoracje i pokarmy robiono samodzielnie, co zajmowało więcej czasu. Już w latach 30. XX wieku, przed Niedzielą Palmową, na targach pojawiały się ozdobne bazie, kwiaty i dekoracje świąteczne. Rolnicy przyjeżdżali z jajami i wędlinami, aby handlować. Tradycja ta utrzymała się również w latach 80. XX wieku - można było jednak kupić znacznie więcej produktów. W witrynach sklepowych wystawiano m.in. miękkie kurczaczki i kaczuszki, które później wsadzano do koszyczka. Na specjalnie organizowanych festynach gospodynie z lokalnego koła wiejskiego ręcznie malowały pisanki.
Po lewej: Handel przedświąteczny w Krakowie w 1931 r. Po prawej: Festyn ludowy w Kazimierzu Dolnym w 1980 roku | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Po lewej: Handel przedświąteczny w Warszawie w 1935 r. Po prawej: Sprzedaż towarów spożywczych w Warszawie przed Wielkanocą w 1948 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Niedziela Palmowa w Myślenicach w 1935 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Dekoracje świąteczne
Choć dawniej nie było takiego dostępu do produktów z całego świata, jak współcześnie, to panowała prosta zasada. Koszyczki i stoły wielkanocne miały uginać się od kolorowych dekoracji, które symbolizowały radość ze zmartwychwstania Zbawiciela i przyjścia wiosny. Polacy poświęcali sporo czasu na przygotowania do tych radosnych świąt, które wcześniej miały znacznie bardziej religijny wydźwięk.
W latach 50. i 60. XX wieku ozdabiano jajka naturalnymi barwnikami lub farbkami, a dekoracyjne kurczaczki pleciono z wełny. W latach 70. i 80. XX wieku prężnie działały pisankarki, czyli kobiety zajmujące się zdobieniem wydmuszek. Gotowe pisanki można było kupić jako świąteczną dekorację. W Polsce bardzo popularne stały się też palmy kurpiowskie, wykonywane już od wielu pokoleń. Dawniej, w środę poprzedzającą Niedzielę Palmową, zbierano kwitnące gałęzie topoli, wierzby i malin, z których robiono palemki. Na Kurpiach wierzono nawet, że uderzenie kogoś palmą, po jej poświęceniu w kościele, przyniesie tej osobie zdrowie i dobrobyt.
Do koszyczka wielkanocnego wsuwano palemkę, bazie, wkładano zdobione jaja i koniecznie baranka, będącego symbolem zmartwychwstania. Każdy z elementów niósł przesłanie.
Po lewej: Pisankarki w Bielowicach w 1981 r. Po prawej: Kobieta robi kurpiowską palmę wielkanocną w 1979 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Stary góral i chłopiec podczas plecenia rózgi na Wielkanoc w 1944 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Dekoracja wielkanocna w 1932 r. i 1969 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Po lewej: Koszyczek wielkanocny - widoczna palemka i figurka kurczęcia z wełny z 1969 r. Po prawej: Przygotowanie ozdób wielkanocnych, 1945-50 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Dekoracje wielkanocne w 1969 roku | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Jak wyglądał stół wielkanocny?
Jak wyglądała Wielkanoc niemal 100 lat temu? Przede wszystkim rodzinnie - święta obchodzono w dużym gronie bliskich osób, przy suto zastawionym stole. W Wielką Sobotę cała miejscowość gromadziła się do święcenia. W latach 30. XX wieku kobiety przynosiły kosze z jajkami, które wręczały księdzu w ramach podziękowania za poświęcenie pokarmu. W Niedzielę Wielkanocną uroczyste śniadanie rozpoczynał senior, który często wcześniej odprawiał modlitwę.
Co ciekawe, już od tamtych lat nie zmieniła się lista produktów spożywczych, które wchodzą w skład święconki. Do koszyczka wkładano: baranka (symbol zwycięstwa życia nad śmiercią), pieczywo (gwarancja pomyślności i dobrobytu), domową wędlinę (szynkę i kiełbasę, zapewniające zdrowie i dostatek), babkę (oznaczającą doskonałość i rozwój umiejętności), zdobione jajka (symbol życia), chrzan (siła i krzepa), przybranie z bukszpanu (oznaczającego nadzieję na zmartwychwstanie).
Na wielkanocnym stole pojawiało się jednak więcej pyszności. Nie mogło jeszcze zabraknąć żuru, pieczeni oraz bogato zdobionego mazurka.
Po lewej: Wielka Sobota w Tomaszowicach i Modlnicy w 1937 r. Po prawej: Wielkanoc w Bronowicach w 1932 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Po lewej: Delegacja Hucułów z darami świątecznymi dla marszałka Polski Józefa Piłsudskiego w 1930 r. Po prawej: Wielka Sobota w Tomaszowicach i Modlnicy w 1937 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Stół wielkanocny w 1937 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Stół wielkanocny w 1937 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Stół wielkanocny w 1938 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Stół wielkanocny w 1938 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Stół wielkanocny w 1939 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Stół wielkanocny w 1939 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Stół wielkanocny w 1939 r. | Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Choć z biegiem lat polskie tradycje nieco się zatarły, to mamy nadzieję, że przyjemnie przeglądało się wam wspólnie naszą galerię wspomnień.
Źródło: Smaker.pl
Autorka: Joanna Cebulak-Brzykcy
Zobacz także:
Czysta podłoga bez smug i bakterii. Zastosuj folię bąbelkową i hitową miksturę »
Ma niski indeks glikemiczny i ułatwia trawienie. Włosi zawdzięczają mu figurę i zdrowie »
Horrendalnie droga komunia u Gessler. Tyle wynosi cena za „talerzyk” »