Fot. 123RF/Picsel
Zamiast siedzieć z nosami zwieszonymi na kwintę i poddawać się deszczowej aurze pomyślmy co zrobić, by uratować długi weekend.
Przede wszystkim nie rezygnujmy ze spotkań towarzyskich. Z wypadu za miasto raczej nici, ale deszcz to jeszcze nie koniec świata. Obdzwaniamy zatem znajomych, szybko ustalamy, kto dysponuje największą kuchnią i ogłaszamy wielkie majowe gotowanie. Następnie rozdzielamy listy zakupów między sobą, kupujemy dobre wino i spotykamy się w kuchni. A co podamy?
Nie może zabraknąć wiosennej sałatki. Kolorowej i pełnej sezonowych warzyw. Doskonałej na przystawkę, czy przekąskę do wina. Proponujemy połączenie świeżych warzyw i owoców - tak na przekór pogodzie.
Również na przekór pogodzie podamy zupę. W warzywniakach i na targach możemy już kupić botwinkę, a botwinka to doskonały materiał na wiosenny chłodnik.
W deszczowy dzień musimy także pomyśleć o czymś rozgrzewającym, sycącym i ekspresowo poprawiającym humor. W tej roli doskonale sprawdzi się zupa cebulowa podana na sposób francuski. Z karmelizowaną cebulą, odrobiną sherry i lampką dobrego wina.
W tę majówkę musimy się pogodzić, że nie grillujemy. To nie znaczy jednak, że musimy zrezygnować z charakterystycznych dań zazwyczaj podawanych z rusztu. Panowie na pewno ucieszą się z porządnego, wołowego steka...
...a panie może zainteresować stek z łososia. Choć w zasadzie podział płci jest tu niepotrzebny - wszyscy i tak chętnie skosztują obu dań.
Do steków najlepiej pasują pieczone ziemniaki, albo frytki. Przepisy na takie dodatki zna chyba każdy, ale nie każdy wie, że frytki można podać z innych warzyw.
Zaraz obok steków podamy szaszłyki. Wybieramy drób w orientalnych przyprawach, a całość marynujemy w pomarańczach.
Innym pomysłem na szaszłyk jest kebab - oryginalnie podawany z mielonej baraniny. To danie z powodzeniem można zrobić w piekarniku, więc pogoda w niczym nam nie przeszkodzi.
Mamy jeszcze jedną propozycję szaszłykową, tym razem bez mięsa i bez pieczenia. Szaszłyki a'la caprese to doskonała przekąska koktajlowa.
Klikaj!
Deser. Co najlepiej poprawia humor w deszczowy dzień? Czekolada! A najbardziej czekoladowym deserem świata jest brownie i to właśnie tym ciastem zamykamy nasz plan ratunkowy.
BR