9 marca, w drugim odcinku najnowszego sezonu programu „Ewa Gotuje”, prowadząca postawiła na kuchnię irlandzką. Właśnie dlatego do wspólnego gotowania zaprosiła popularnego śląskiego kucharza - Adama Borowicza, który spędził większość życia w Szkocji. To miłośnik ryb i owoców morza oraz znawca kuchni wyspiarskiej.
Na początku Ewa Wachowicz wraz ze specjalnym gościem zabrali się za przygotowanie aromatycznej zupy, czyli irlandzkiego chowdera. To rozgrzewająca i sycąca zupa rybna, którą dawniej serwowano wyłącznie żeglarzom na morzu. Miała dostarczać im potrzebnych kalorii i utrzymywać energię przez cały dzień.
Chowder z wędzonym łososiem według Ewy Wachowicz
Zobacz przepisChowder z wędzonym łososiem według Ewy Wachowicz i Adama Borowicza / Aby zobaczyć przepis, kliknij w zdjęcie
Kucharze sprawnie podzielili obowiązki. Adam zabrał się za szatkowanie pora w talarki, a Ewie przypadło krojenie ziemniaków w większą kostkę. Sporą porcję masła, bo aż 1/4 kostki, rozgrzali w garnku i podsmażyli na niej pora do zeszklenia. Doprawili łyżką aromatycznej musztardy, dorzucili kawałki kartofli i puszkę odsączonej kukurydzy. Wszystkie składniki zalali dwoma litrami bulionu.
Po chwili gotowania, gdy ziemniaki już zmiękły, Adam Borowicz pokazał sposób na naturalne zagęszczenie zupy. Kilka chochli płynu wraz z dodatkami odlał do innego naczynia i zmiksował na krem, który z powrotem trafił do garnka. W ten sposób wywar nabrał nieco gęstości. Ewa i Adam dodali jeszcze odrobinę zahartowanej wcześniej śmietany i gdy zupa się gotowała, obrabiali dorsza i łososia. Na ostatnie trzy minuty przed zdjęciem zupy z palnika dorzucili kawałki ryb i nie mieszali jej już więcej. To uchroniło je przed zbytnim rozmięknięciem. Irlandzki chowder podali w miskach i udekorowali świeżą zieleniną.
Ewa Wachowicz z Adamem Borowiczem ugotowali irlandzką zupę | Fot. materiały prasowe / Polsat
Na drugie danie Ewa Wachowicz postanowiła przygotować sycące ziemniaki po irlandzku. To nic innego jak kartofle z aromatycznym boczkiem, zapiekane z serem cheddar. Potrawa przypadnie do gustu miłośnikom rozgrzewających posiłków.
Ziemniaki po irlandzku według Ewy Wachowicz
Zobacz przepisZiemniaki po irlandzku według Ewy Wachowicz / Aby zobaczyć przepis, kliknij w zdjęcie
Prowadząca ugotowała ziemniaki w mundurkach i odstawiła je do wystudzenia. W międzyczasie pokroiła boczek w kosteczkę i podsmażyła na suchej patelni na małym ogniu. Chłodniejsze kartofle przekroiła na pół i wydrążyła miąższ. Łódeczki odstawiła na blachę piekarnika, wyłożoną papierem do pieczenia.
Z kolei wydrążone wnętrze ziemniaków przełożyła do miski. Do naczynia dodała też śmietanę, podsmażony na złoto boczek, pokrojony w kostkę ser cheddar i szczypiorek. Wszystkie składniki dobrze przemieszała, doprawiła solą i pieprzem. Następnie nafaszerowała łódeczki ziemniaczane. Wstawiła je do piekarnika nastawionego na 180 stopni Celsjusza, na ok. 15 minut.
W międzyczasie starła jeszcze trochę sera cheddar, którym obsypała zapieczone już kartofle. Wstawiła blachę jeszcze na chwilę do piekarnika, aby ser pięknie się rozpuścił na wierzchu. Gospodyni podała irlandzkie ziemniaki w towarzystwie chrupiącego boczku i sałatki.
W programie nie mogło też zabraknąć deseru. Tym razem Ewa Wachowicz postawiła na ciasto herbaciane na mleku. Choć brzmi nietypowo, to również wyspiarska propozycja. W końcu w tamtych regionach pija się bawarkę, czyli połączenie herbaty i mleka. W konsystencji przypomina polską babkę piaskową.
Ciasto herbaciane na mleku według Ewy Wachowicz
Zobacz przepisCiasto herbaciane na mleku według Ewy Wachowicz / Aby zobaczyć przepis, kliknij w zdjęcie
Prowadząca zaparzyła liściastą herbatę gorącym mlekiem. Gdy tworzyła się smakowita esencja, Ewa zabrała się za przygotowanie ciasta. Do miski wbiła dwa jajka, dosypała cukier i utarła na puszystą masę. Dodawała jeszcze naprzemiennie mąkę i olej, które również powoli zmiksowała. Do ostatniej porcji mąki dosypała proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, sól i herbaciany napar, a potem połączyła wszystko w gładkie ciasto. Wlała jeszcze pół szklanki jogurtu naturalnego i trochę ekstraktu z wanilii, po czym zmiksowała.
Prowadząca przelała ciasto do niewielkiej keksówki, wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiła do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok. 45-50 minut (do tzw. suchego patyczka). Pięknie wyrośnięty wypiek oprószyła jeszcze solidną dawką cukru pudru.
Pod koniec programu Ewa Wachowicz znalazła chwilę na przygotowanie aromatycznej przyprawy, czyli soli sosnowej. Zebrane wcześniej igły drzewa poszatkowała na drobne kawałki i wsypała do moździerza. Dosypała sól i roztarła. Taką mieszankę można używać zarówno w łazience (jako aromat), jak i kuchni (do naparu lub potraw z grzybami i dziczyzną).
Chcesz poznać wszystkie przepisy z poprzednich odcinków programu „Ewa Gotuje”?
Są dostępne na PolsatBoxGo »
Źródło: Polsat / „Ewa Gotuje”, 503. odcinek
Autorka: Joanna Cebulak-Brzykcy