Spis treści:
- Jakie mięso jest najlepsze na rosół?
- Jak ugotować dobry rosół?
- Błędy przy gotowaniu rosołu
- Dlaczego rosół kwaśnieje?
- Jak uratować kwaśny rosół?
Istnieje wiele sposobów na to, jak przygotować pyszny rosół, w końcu przygotowywany jest w niemal każdym polskim domu. Jeśli chcesz uniknąć błędów, przez które ulubiona zupa można nam skwaśnieć, warto przestrzegać kilku ważnych zasad. A co jeżeli rosół już się zepsuł? Jeśli zastanawiacie się, co zrobić z nieudaną zupą koniecznie przeczytajcie ten tekst.
Sprawdź także: Warzywny przysmak prosto z Włoch. Ortolana - sos z cukinii i pomidorów do słoików
Jakie mięso jest najlepsze na rosół?
Przygotowywanie rosołu idealnego warto zacząć od wyboru odpowiedniego mięsa, nie każde sprawdzi się bowiem w tej zupie. Na przykład indyk to niezbyt dobry wybór, ze względu na niewielką ilość tłuszczu.
Pływające w rosole oka to idealny nośnik smaku. Z tego powodu najlepsze mięso na rosół to mięso… kaczki. Wcale nie kury, choć to właśnie ona najczęściej pływa w rosole. To kaczka jest wystarczająco tłusta i aromatyczna, by ugotować pyszną zupę bez żadnych dodatków prócz włoszczyzny. W wielu domach przepis na rosół zakłada jednak użycie nie jednego, a dwóch rodzajów mięsa – kurczaka i wołowiny, na przykład szpondra. Dzięki temu smak zupy jest bogatszy, głębszy. Niezależnie od tego, na jakim mięsie postanowicie ugotować rosół, pamiętajcie, by wybrane kawałki były tłuste. Do garnka możecie wrzucić również łapki czy kości, które zawierają kolagen i zmieniają trochę konsystencję wywaru. Ta jest mniej lejąca.
Jak ugotować dobry rosół?
Jeśli zastanawiacie się, jak ugotować dobry rosół, mamy dla was kilka porad, które z pewnością wam się przydadzą. Przede wszystkim zacznijcie od dokładnego umycia mięsa i kości, które będą wrzucone do wody. Pamiętajcie również, że składniki należy dodawać zawsze do zimnej, a nie gorącej wody. Mięso, kości – wszystko to należy więc włożyć do garnka, zalać wodą, a dopiero później włączyć gaz. Gdy tylko pojawią się szumowiny, trzeba je usunąć.
W połowie gotowania należy dodać warzywa, a zatem całą włoszczyznę. I nie żałujcie tych składników, bo to właśnie ilość warzyw zapewnia niesamowity smak i sprawia, że nie musimy dodawać kostki rosołowej. Rosół musi gotować się na niewielkim ogniu, nie może bulgotać. I koniecznie pamiętajcie o tym, że ta zupa gotuje się naprawdę długo. Aby mieć pewność, że rosół wyjdzie smacznie, dajcie mu minimum dwie godziny gotowania, choć w większości przepisów zaleca się, by rosół gotował się nawet cztery godziny. Jeśli obawiacie się, że w tym czasie woda odparuje, uzupełniajcie ją wrzątkiem. Dopiero na sam koniec gotowania dodajcie sól. Dzięki temu warzywa oddadzą cały swój smak podczas obróbki. Tak przygotowany rosół powinien być klarowny.
Błędy przy gotowaniu rosołu
Zanim zabierzecie się za przygotowanie tej pysznej zupy, sprawdźcie również, jakie są błędy przy gotowaniu rosołu. W ten sposób unikniecie ich i rosół wyjdzie doskonale. Może nawet tak, jak u babci. Wbrew pozorom błędów podczas gotowania można popełnić mnóstwo. Jednym z nich jest korzystanie z chudego mięsa, które wydaje się bardziej dietetyczne. Rosół jednak nie powinien być zupą chudą. Najsmaczniejszy bulion jest tłusty, dlatego, jeśli chcecie ugotować go na kurze, dodajcie do zupy również wołowinę, a najlepiej kawałki kaczki. A, jeszcze jedno – nie zaleca się gotowania rosołu na mięsie mrożonym. Jeśli musicie z niego skorzystać, po prostu najpierw je rozmroźcie.
Kolejnym błędem jest wkładanie mięsa do gorącej wody. Przez to tracimy mnóstwo smaku! Zresztą jest to najczęściej błąd, który można powiązać z największym grzechem podczas gotowania rosołu, a zatem z pośpiechem. Bulion potrzebuje czasu i to niemało. Kilka godzin powolnego „mrugania” to dla niektórych za dużo. Dlatego skracają ten czas i dosmaczają rosół kostkami lub innymi ulepszaczami. W ten sposób nie da się ugotować naprawdę pysznego, domowego rosołu. Jeśli jednak chcecie, by rosół był taki, jak u babci, nie pospieszajcie go.
Błędem jest również oszczędzanie na warzywach i wkładanie do rosołu głównie mięsa. Rzeczywiście to ono sprawia, że zupa jest tłusta, ale to warzywa oddają mnóstwo smaku, którego mięso nam nie zastąpi. Nie żałujcie zatem włoszczyzny i przypraw, a w ten sposób uda wam się uniknąć korzystania z kostki rosołowej. I zapomnijcie o soleniu zupy na samym początku gotowania. Sól sprawia, że warzywa oddają mniej smaku, przez co sam bulion staje się bardziej płaski. Najlepiej dodać sól na samym końcu gotowania, gdy możemy już posmakować zupę i przekonać się, ile rzeczywiście soli będziemy potrzebować.
Dlaczego rosół kwaśnieje?
Jednym z największych problemów po ugotowaniu dobrego rosołu jest kwaśnienie zupy. Pewnie już nie raz wam się to zdarzyło. Jednak dlaczego rosół kwaśnieje? Czy ma to coś wspólnego z pogodą? Kiedyś mówiło się, by nie gotować rosołu podczas burzy, jednak to nie ma wiele wspólnego ze smakiem bulionu. Zupa kwaśnieje wtedy, gdy znajdą się w niej bakterie, dlatego ten smak pojawia się najczęściej w rosole, który – zamiast w lodówce – stoi ciągle na kuchence. To spory błąd! Jednak niejedyny. Włożyliście rosół do lodówki, a on nadal jest kwaśny? Winę za to ponosi cebula i por. To właśnie one sprawiają, że bulion kwaśnieje po kilkunastu godzinach, nawet jeśli jest w lodówce. Dlatego od razu po ugotowaniu zupy wyciągnijcie z niej te warzywa. I jeszcze jedno – zawsze podgrzewajcie tylko tyle rosołu, ile chcecie zjeść. Ciągłe podgrzewanie zupy to szybka droga do tego, by ją zepsuć.
Jak uratować kwaśny rosół?
Jeśli zastanawiacie się, jak uratować kwaśny rosół? Wbrew pozorom nie jest to trudne. Wystarczy jeden trik – dodanie do rosołu odrobiny sody oczyszczonej. Zasadowy odczyn sody sprawia, że kwaśny smak rosołu zostaje złagodzony. Jednak uwaga! Nie zawsze kwaśny rosół warto ratować. Gdy po kilku dniach rosół jest już kwaśny, nie dzieje się tak dlatego, że jego smak się popsuł. Popsuł się cały bulion! Jest w nim już na tyle dużo bakterii, że zmieniły smak zupy. W takiej sytuacji ratowanie rosołu na nic się zda i może wywołać więcej nieprzyjemności niż pożytku. Jeśli jednak okazuje się, że od razu po ugotowaniu bądź też po jednym dniu w lodówce rosół jest lekko kwaśny, soda może być bardzo pomocna. Warto zatem mieć ją zawsze w domu – tym bardziej, jeśli planujecie zrobić pyszny rosół.
Źródła: Smaker.pl
Opracowała: Redakcja Smaker.pl
Zobacz także:
To danie jest jak wehikuł czasu. Tylko babcia robiła najlepsze »
Grzybiarze smażą kurki w ten sposób. Zawsze są jędrne i chrupkie »
Obniża cukier i cholesterol we krwi. Sięgaj po liście i nasiona tej przyprawy »