Spis treści:
- Sarniak sosnowy - niedoceniany grzyb, który warto znać
- Gdzie szukać i jak rozpoznać sarniaka sosnowego?
- Przepis na szybkie i smaczne kotlety z sarniaka sosnowego
Zazwyczaj na hasło “grzyby”, pierwsze na myśl przychodzą doskonale znane wszystkim gatunki, takie jak kurka, borowik czy podgrzybek. W ostatnim czasie przekonałam się jednak, że te mniej znane również są warte uwagi: sarniak sosnowy to jeden z mało popularnych grzybów, który jednak znajduje dość szerokie zastosowanie w kuchni. Przyrządzając kotlety z sarniaka będziesz tak samo pozytywnie zaskoczony jak ja, kiedy zrobiłam je po raz pierwszy.
Sprawdź też: Grzyby – jak jeść je bezpiecznie?
Sarniak sosnowy - niedoceniany grzyb, który warto znać
Grzyby to zdecydowanie jeden z najsmaczniejszych darów natury. Marynowane, duszone, smażone, serwowane w daniu głównym lub wyłącznie w formie dodatku do niego. Na moim stole goszczą od lat, jednak dopiero od niedawna przekonałam się o istnieniu niedocenianego gatunku, jakim jest sarniak sosnowy - od roku 2014 oficjalnie nie znajdujący się już pod ochroną. Wyróżnia je łagodnie korzenny zapach i delikatny smak, co jednak dotyczy młodszych owocników. Te starsze mają gorzkawy posmak i nie są niestety już tak mięsiste.
Mimo to, sarniaki nie są zbierane zbyt często głównie z uwagi na popularność, a raczej jej brak w ich przypadku. Czy pomijanie ich w lesie to duża strata? Na to pytanie warto odpowiedzieć sobie po ich spróbowaniu, a jak się okazuje, ich zastosowanie jest dość uniwersalne. Oprócz moich popisowych kotletów, z sarniaka sosnowego z powodzeniem można przygotować “flaczki”, różnego rodzaju potrawki (zarówno z dodatkiem mięsa, jak i te wegetariańskie), czy też marynować je i używać jako dodatku do obiadu.
Sprawdź też: Kupujesz grzyby na targu? Koniecznie to sprawdź
Gdzie szukać i jak rozpoznać sarniaka sosnowego?
Dzieląc się przepisem, z chęcią podpowiem też, gdzie szukać tego wyjątkowego gatunku grzyba. Jak sama jego nazwa podpowiada, dobrze czuje się on w klimacie borów sosnowych, gdzie rośnie zazwyczaj w większych skupiskach, występując od sierpnia do listopada. Sarniaki sosnowe do małych zdecydowanie nie należą: średnica ich brązowo-czerwonego kapelusza może osiągać nawet blisko 30 centymetrów.
Młodsze owocniki łatwo rozpoznać po wygiętym półkoliście brzegu, który zazwyczaj jest dodatkowo jaśniejszy i podwinięty. Starsze natomiast posiadają charakterystyczne wgłębienie na samym środku kapelusza i stają się lekko pofałdowane. Dodatkowo, sarniaki sosnowe posiadają brązowe (czasami nawet czarne) łuski, które wizualnie kojarzą się z ułożeniem dachówki. Wizualnie grzyby te, przynajmniej dla mnie były na tyle zachęcające, aby spróbować przyrządzić z nich coś smacznego dla siebie i rodziny. W ten sposób odkryłam kotlety z sarniaka sosnowego, a nowość ta na stałe wkradła się już do mojego przepiśnika.
Sprawdź też: Jak suszyć grzyby? Sprawdzone sposoby naszych babć
Przepis na szybkie i smaczne kotlety z sarniaka sosnowego
Kotlety z sarniaka sosnowego stanowią świetną alternatywę nie tylko dla znanych i lubianych kotletów z kani, ale i klasycznych schabowych z mięsa wieprzowego. W moim domu najczęściej pojawiają się w towarzystwie ziemniaków ze świeżym koperkiem i mizerii lub innej surówki, choć dobrze będą komponować się również z ryżem czy też z kaszami.
Składniki
- 10 sztuk sarniaków sosnowych
- 4 jajka
- 0,5 szklanki bułki tartej
- 0,5 łyżeczki pieprzu ziołowego
- szczypta soli
- olej do smażenia
W pierwszej kolejności dokładnie przebrałam i oczyściłam zebrane grzyby. Z łuskami znajdującymi się na kapeluszach uporałam się bez problemu przy pomocy nożyka. Następnie gotowałam sarniaki przez około 20 minut, wrzucając je na osolony wrzątek - tą czynność powtórzyłam dwukrotnie. Po ich odcedzeniu przyprawiłam je ziołowym pieprzem, a następnie panierowałam grzyby jak zwykłe kotlety: najpierw maczając w jajku, a potem obtaczając w bułce tartej. W ostatnim kroku smażyłam kotlety z sarniaków na rozgrzanym oleju, dopóki nie zyskały apetycznie rumianego koloru.
Źródło: smaker.pl
Opracowanie: Joanna Kosińska
Zobacz także:
Kiedy najlepiej wybrać się na grzyby? >>