Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Obiad zainspirowany tradycyjnym brytyjskim obiadem bożonarodzeniowym, w uproszczonej nieco wersji:)
Przepis na szaszłyki z mielonego mięsa jagnięcego z dodatkiem warzyw oraz aro...
Odsłon: 211
Domowa wędlina najlepsza.
Odsłon: 34092
Uwielbiamy sałatki. Nie tylko do obiadu. Samo dobro.
Odsłon: 502
Przesmaczne małe wręcz mini oponki z ciasta bananowego. Pyszne, bez cukru dos...
Odsłon: 2910
Przepis na szaszłyki z mielonego mięsa jagnięcego z dodatkiem warzyw oraz aro...
Odsłon: 211
Domowa wędlina najlepsza.
Odsłon: 34092
Uwielbiamy sałatki. Nie tylko do obiadu. Samo dobro.
Odsłon: 502
Przesmaczne małe wręcz mini oponki z ciasta bananowego. Pyszne, bez cukru dos...
Odsłon: 2910
Składniki
Filet z indyka myjemy, osuszamy, posypujemy pieprzem i solą, polewamy odrobiną winem i oliwą. Zostawiamy na jakiś czas w chłodnym miejscu w naczyniu żaroodpornym (ja zostawiłam na całą noc). Następnie wstawiamy do piekarnika nagrzanego do ok. 180-190 stopni i pieczemy pod przykryciem ok.40-45 min, odkrywamy i dopiekamy 10-15 min (zależy od piekarnika, mój piecze mocno, więc 10 min wystarcza). W trakcie pieczenia można dodatkowo uzupełniać wino i polać tworzącym się sosem, żeby nasz ptasior za bardzo nie wysechł:) Ostudzonego indyka kroimy na plastry, podajemy polane żurawiną.
Równocześnie z indykiem pieczemy ziemniaki- wymyte słodkie ziemniaki kroimy (bez obierania skórki) na podobnej wielkości klinki, mieszamy z oliwą, solą i rozmarynem (można dodać dwa posiekane ząbki czosnku jeśli ktoś lubi) i pieczemy do miękkości i przyrumienienia (powinny upiec się mniej więcej równocześnie z indykiem).
Brukselkę płuczemy, wrzucamy na niewielką ilość wrzącej wody (tyle, żeby dno garnka było zakryte) i gotujemy z odrobiną soli pod przykryciem na niezbyt dużym ogniu na półmiękko, dolewając w razie potrzeby wodę. Następnie odlewamy wodę z gotowania, posypujemy osączoną brukselkę dość obficie świeżo mielonym pieprzem, dodajemy miód i stawiamy na chwilę na gorący palnik, potrząsając co chwilę, aby miód dobrze sie rozpuścił i rozprowadził w brukselce. Gdy zacznie leciutko brązowieć, sciągamy z palnika. Smacznego:)