Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
To już następny z mojej kolekcji serników chałwowych. Wyraźnie wyczuwalna chałwa, ciasto mokre i rozpływa się w ustach!
My Polacy lubimy zapiekanki na bułce paryskiej. Dzisiejsza moja propozycja na...
Odsłon: 1064
Polędwica należy do tej partii wieprzowiny, którą trudno jest zrobić na soczy...
Odsłon: 387
Ta sałatka jest bardzo dobrą propozycją dla osób, które są na diecie oraz cho...
Odsłon: 1186
Taki obiad często robiła babcia. Uwielbiam to połączenie domowego makaronu, k...
Odsłon: 235
My Polacy lubimy zapiekanki na bułce paryskiej. Dzisiejsza moja propozycja na...
Odsłon: 1064
Polędwica należy do tej partii wieprzowiny, którą trudno jest zrobić na soczy...
Odsłon: 387
Ta sałatka jest bardzo dobrą propozycją dla osób, które są na diecie oraz cho...
Odsłon: 1186
Taki obiad często robiła babcia. Uwielbiam to połączenie domowego makaronu, k...
Odsłon: 235
Składniki
Herbatniki zblendowałam dość drobno. Masło rozpuściłam i połączyłam z ciastkami. Uzyskaną masą wylepiłam blaszkę ( 24x21 cm) wcześniej wyłożoną pergaminem do pieczenia. Wstawiłam do lodówki na czas przygotowania masy serowo-chałwowej.
Żółtka oddzieliłam od białek i utarłam je z cukrem na puszystą masę. Dodałam kolejno ser, chałwę, budyń, olej i śmietankę po krótkiej chwili miksowania składników. Po dodaniu śmietanki ( dodałam ją w ostatniej kolejności) miksowałam chwilkę, tak aby tylko połączyła się z masą. Zanim dodałam chałwę zblendowałam ją. Chciałam uzyskać masę jednolitą. Można też oczywiście ją pokruszyć i taką dodać do sera - jak kto lubi:)
Białka ubiłam na sztywną pianę z odrobiną soli i łyżką delikatnie wymieszałam z masą chałwowo - serową.. Na koniec uperfumowałam ekstraktem z wanilii. Wyłożyłam na spód herbatnikowy, wyrównałam wierzch szpatułką.
Piekłam 1 godzinkę w 180 stopniach na środkowej wysokości piekarnika. Na najniższej postawiłam naczynie żaroodporne z gorącą wodą. W takiej kąpieli parowej piekł się mój sernik chałwowy. Po wystudzeniu polałam polewą chałwową. Śmietanę podgrzałam, dodałam pokruszoną chałwę i czekoladę. Nie gotowałam. Mieszałam do uzyskania jednolitej masy. Polałam ciasto.