Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Bardzo smaczna, aromatyczna, krucha i soczysta szyneczka biała nie wędzona. P...
Odsłon: 481
Bardzo smaczna, aromatyczna, krucha i lekko soczysta wedlina domowa. Jest su...
Odsłon: 1295
Śniadaniowa propozycja, która jest baaaardzo syta. Ze wskazanych proporcji wy...
Odsłon: 58
Szczególnie dzieci się cieszą. To bardzo przyjemna zabawa.
Odsłon: 350
Bardzo smaczna, aromatyczna, krucha i soczysta szyneczka biała nie wędzona. P...
Odsłon: 481
Bardzo smaczna, aromatyczna, krucha i lekko soczysta wedlina domowa. Jest su...
Odsłon: 1295
Śniadaniowa propozycja, która jest baaaardzo syta. Ze wskazanych proporcji wy...
Odsłon: 58
Szczególnie dzieci się cieszą. To bardzo przyjemna zabawa.
Odsłon: 350
Składniki
Szanowni Państwo Nie sztuką jest ugotować czy też uwarzyć jedzonko z Kuroniem czy też Pascalem . Jest jeden podstawowy problem . Trzeba mieć na to odpowiednie kosztowne oprzyrządowanie i dużą kasę . Z racji tej że idą ciężkie czasy ( 52 miliardowa dziura w budżecie , podwyżki , wzrost podatków itp. ) a nie wszyscy jesteśmy lekarzami , górnikami czy też stoczniowcami otrzymującymi horrendalne odprawy - nie mam nic do stoczniowców i jest mi ich żal , ale ja po 19 latach uczciwej pracy w jednym zakładzie gdy rozwiązano go i znalazłem się bez pracy na bruku nie dostałem nic . Jest oczywistym to że pewne grupy zawodowe mające silne związki wyrywają ze stolca ( Sienkiewicz włożył to w potopie w usta Kmicica - Polska jest jak połać sukna , każdy go tak jak pies rwie i kąsa z różnych stron , ten kto wyrwie jak najwięcej ten jest wygrany ) . Takie mamy obecnie realia . Wychodząc nim naprzeciw , kierując się do elektryków . stolarzy , murarzy i innych zawodów nie mundurowych i nie budżetowych których jest gro i których nikt absolutnie nie broni , chciałbym zaproponować dania i potrawy dla nich , dla biedaków do których i ja należę po 43 latach pracy w tym kraju . Gotujmy tanio , zdrowo i smacznie . To jest moje motto .
W dużym garnku gotujemy wywar z kości schabowych , dosypujemy pieprz w zależności od smaku , wrzucamy trzy stołowe łyżki degusty , wkrapiamy z dwadzieścia kropel przyprawy do zup . Po o ugotowaniu się kości , odcedzamy go . Kości obieramy i odkładamy czyste uzyskane mięso ( wrzucam je na koniec do zupy i zagotowujemy do pierwszego zagotowania )
Do odcedzonego wywaru wkrawamy seler pokrojony w kostkę , pietruszkę ( szt 2-3 , srednie) i marchewkę - średnia ( 5 szt ) pokrojona w plasterki i jedną średnią cebulę pokrojona również w plastry . Dorzucamy suszone grzyby ( 6 szt ) .
Gotujemy to wszystko gdy jest już prawie ugotowane , wrzucam pokrojone w kostkę ziemniaki . Gdy są ugotowane zmniejszamy gaz do minimum i dokładamy ( wrzucamy kupiony w Biedronce baton flaków ) , dosypujemy majeranku ( w zależności od smaku ) , dorzucamy dwa trzy listki laurowe i 5 ziarenek ziela angielskiego . Na patelni obok przesmażamy na oleju na ciemny brąz trzy średnie cebule i po usmażeniu wrzucamy odcedzając z tłuszczu do stojącej na wolnym ogniu obok zupy . Dolewamy świeżego oleju do pozostałego na patelni po usmażeniu cebuli oleju i wsypujemy cztery duże łyżki mąki (pszenna , tortowa itp. ) . Mieszając łyżką robimy zasmażkę . Mąka ( zasmażka powinna mieć kolor kawy z mlekiem ze wskazaniem na ciemny ) . Gdy uzyskamy już ten kolor zalewamy to wszystko zimną wodą mieszając ( może być prosto z kranu ) .
Następnie do powstałej na patelni gęstej zawiesiny dolewamy z garnka stojącą w nim zupę rozwadniając ją sukcesywnie aż do wlania do garnka wszystkiego . Po wlaniu dosypujmy zgodnie z poczuciem smaku i przyzwyczajeniami domowników do powstałej zupy majeranku , pieprzu , papryki , wkrapiamy przyprawę do zup i dosalamy . Zagotowujemy to wszystko .
Podajemy na stół dokrawając wprost do talerza natkę pietruszki .
Reasumując . Gwarantuję Wam że będziecie mieli przynajmniej 10l gar wspaniałych i smacznych flaków , lepszych niż w knajpach gdzie za naparstek musicie płacić i nawet 15 zł Tę zupę gotuje się bardzo szybko . Koszt takiego gara ( super żarcie - jak ktoś lubi flaki ) myślę że zamknie się w granicach 20-25 zł .
Przeliczając to na ceny lokalowe ten gar , wolę nie liczyć . Idę o zakład że takie flaki , przynajmniej w moim wykonaniu będą lepsze od najlepszych flaków w najlepszym lokalu .
Uwaga!!!! Maleńkie ostrzeżenie . Baton flaków z Biedronki otwórz w osobnym garnku i sprawdź ich smak ( czy ich czasami nie czuć ) . Zdarzyło mi się że może dwa razy spotkałem flaki o nieciekawym smaku .